Missatges: 43
Llengua: Polski
targanook (Mostra el perfil) 23 de setembre de 2011 16.38.30
Daniel86 (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 9.16.14
paulopolo (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 11.55.53
Daniel86: Uważam to za dobrą promocję esperanta.Też tak uważam, ale to jest kropla w morzu..,
malpisano (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 12.30.31
paulopolo:Kropla do kropli...Daniel86: Uważam to za dobrą promocję esperanta.Też tak uważam, ale to jest kropla w morzu..,
targanook (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 12.47.14
malpisano:Tak, tak, znamy:paulopolo:Kropla do kropli...Daniel86: Uważam to za dobrą promocję esperanta.Też tak uważam, ale to jest kropla w morzu..,
...eĉ guto malgranda konstante frapanta traboros la rokon granitan...
Lepsze byłoby coś większego - np. internetowa biblioteka naukowa w esperanto - najnowsze teorie fizyczne, związki chemiczne, elektronika, technologie komputerowe. Itp. Aby tam można było szybko i sprawnie znaleźć każdą informację. Póki co, tak jest w angielskim, a czemu nie w esperanto - brak nam ludzi, czyli nasz ruch jest bardzo mały. Chociaż po esperancku też mozna różne rzeczy znaleźć...
malpisano (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 13.00.16
targanook:np. internetowa biblioteka naukowa w esperanto - najnowsze teorie fizyczne, związki chemiczne, elektronika, technologie komputerowe. Itp. Aby tam można było szybko i sprawnie znaleźć każdą informację.Taka esperancka Nupedia?
targanook (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 14.03.09
malpisano:Taka esperancka Nupedia?Nie wiem, ja tylko wymyślam takie pomysły, wcale nie znaczy, że mają jakiś sens - młody jezdem to i może mi się we łepetynie kiełbasić. Niemniej trzeba coś z tym esperantem robić, bo angielski nas zakopie na amen. Jak kto ma inny pomysł na promocję, to zapraszam do dyskusji. Tylko nie takiej na forum angielskim, gdzie kłócili się o nową nazwę dla Esperanto, bo niby ta co jest odpycha anglojęzycznych. A co ich przyciąga - przecież większość i tak nie zna żadnego języka obcego. A niedługo cała ich gospodarka padnie na pysk i trza się będzie brać za chiński. To dopiero będzie super.
英国将不再是一种国际语言。中国的语言将成为全世界所有的语言。
malpisano (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 14.06.53
targanook:A niedługo cała ich gospodarka padnie na pysk i trza się będzie brać za chiński. To dopiero będzie super.I właśnie dlatego angielski nie zakopie nas na amen.
targanook (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 15.13.41
malpisano:Nie angielski, to chiński. W sumie esperanto ma to gdzieś. Przeżył już francuski (przed wojną), niemiecki (w czasie wojny), rosyjski (po wojnie), angielski (teraz), to i z chińskim (w przyszłości) też sobie poradzi. Gdyby miał zginąć, nie dotrwał by do teraz. Ten język ma przyszłość, w przeciwieństwie do reszty języków, które nadają się tylko na języki ojczyste - i taką tylko rolę powinny pełnić, a nie ładować się z butami w kultury innych narodów.targanook:A niedługo cała ich gospodarka padnie na pysk i trza się będzie brać za chiński. To dopiero będzie super.I właśnie dlatego angielski nie zakopie nas na amen.
malpisano (Mostra el perfil) 24 de setembre de 2011 15.52.57
targanook:Nie angielski, to chiński. W sumie esperanto ma to gdzieś. Przeżył już francuski (przed wojną), niemiecki (w czasie wojny), rosyjski (po wojnie), angielski (teraz), to i z chińskim (w przyszłości) też sobie poradzi. Gdyby miał zginąć, nie dotrwał by do teraz.A ja widzę w tym szansę dla esperanta. Bo naprawdę nie wydaje mi się, żeby Europa i Ameryki (głównie Północna) się uczyły chińskich krzaczków. Wtedy:
a) przyjmą transkrypcję (co jest trudne ze względu na całkowicie różną wymowę w różnych dialektach)
b) esperanto stanie się językiem internacjonalnym
Z tym, że ta opcja b) nie jest taka głupia. Pokazuje to historia. Kiedy językiem Ligi Narodów miało być EO, Francja protestowała, bo przecież francuski zawsze będzie lingua franca. A teraz co? A teraz w UE, NATO i ONZ polecają EO.
Jest tylko jeszcze jeden aspekt angielskiego. Zastanówmy się, dlaczego dla Amerykanów dziwne jest to, że w innych krajach nie mówi się po angielsku? Gdyż u siebie na peryferiach ten język jest używany wszędzie. I jeżeli pojedziesz do sąsiedniego stanu, albo następnego (przypominam, ang. state - stan, państwo), wszyscy znają angielski.
Albo też to, co mówił geo, że teraz angielski atakuje nas z każdej strony, nawet z butelki czegoś tam.
Przeczytałeś? ORLY?!