Moje zdanie na ten temat.
de ameerah, 29 martie 2012
Contribuții/Mesaje: 20
Limbă: Polski
ameerah (Arată profil) 29 martie 2012, 13:56:09
O języku esperanto dowiedziałem się całkiem nie dawno i już nabrałem do niego dystansu i takiego nie smaku...dlaczego?
Esperanto to język sztuczny...zero historii i ogólnie wielu żeczy. Co z tego że macie tą swoją literaturę w tym języku skoro była ona tworzona sztucznie żeby esperanto coś tam miało...dla mnie beznadzieja jak ten język.
Wiele osób pochwala język esperanto bo jest łatwy...a ja wam powiem że angielski wcale trudny nie jest
![ridulo.gif](/images/smileys/ridulo.gif)
Ogólnie zaczynacie mi przypominać jakąś sekte wraz z tym językiem, tylko esperanto i esperanto - wszystko inne blee...zaczynacie mi sie zle kojarzyć.
To tyle jak na razie co chciałem powiedzieć, ANGIELSKI górą i koniec kropka, sam chcę zacząć prowadzić kampanie przeciw esperanto...boże jak to brzmi...
lizard1982 (Arată profil) 29 martie 2012, 14:48:21
Najpierw poczytaj coś więcej na temat idei tego języka, a potem pisz swoje herezje.
P.S. A czemu niby angielski ma rządzić światem i być językiem pomocniczym Europy? Czemu jeszcze bardziej mam się przykładać do globalizacji języka angielskiego? Cały świat mówi w języku Amerykanów i tacy Amerykanie myślą, że są panami świata, nie znają niemal w ogóle żadnych innych języków prócz swojego angielskiego i myślą, że jak znają swój angielski to dogadają się wszędzie. Dodatkowo język angielski powoli zabija wszystkie inne języki ojczyste. Zobacz do czego doprowadził wpływ języka angielskiego na francuski że aż musiała wyjść organizacja standaryzacyjna tego języka. To samo masz w wielu innych językach, nawet w Azjatyckich. Potem w języku polskim masz manager, pizzamen, barman, dealer, bodyguard oraz powoli właśnie przez język angielski wymiera jeden przypadek i za niedługo będziemy mieli tylko 6 przypadków, a nie 7. Język polski należy do jednych z najtrudniejszych języków świata, i przepraszam, ale ja do tego nie dopuszczę żeby ten angielski zrobił z naszego pięknego języka papkę.
Esperantyści wcale nie uważają że każdy inny język obcy się dla nich nie liczy i TYLKO ESPERANTO. Wcale tak nie jest. Mało wiesz chyba o idei tego języka.
Dla esperantysty każdy język jest na równi, a Esperanto ma służyć jako język pomocniczy - a nie angielski. Jeśli my żyjący w UE mamy czuć się na równi oraz żyjemy w demokracji, to czemu mamy wszyscy mówić po anglielsku, co?
A tak przy okazji, żeby nie było. Nie jestem tak zamknięty jak ty na ten świat, bo uwielbiam język angielski tak samo na równi jak Esperanto, i oba te języki to moja pasja - nie muszę od razu stawać TYLKO po jednej stronie barykady. Angielski często używam czytając dokumentacje techniczne, gdyż jestem programistą, czytam w tym języku blogi, słucham w nim muzykę, filmy, seriale. Lecz czemu niby angielski ma być językiem Europy, co? Mało demokratyczne. To nie nasz język a amerykanów.
Esperanto to nie jest żadna sekta, że wszystko TYLKO po Esperanto, a żaden inny język się nie liczy.
Też się lubię uczyć języków, jak od niedawna hiszpański czy francuski.
ameerah (Arată profil) 29 martie 2012, 14:59:30
Ten język jest beznadziejny, bo sztuczny i nigdy nie stanie sie językiem urzędowym europy, już ja o to zadbam
![ridulo.gif](/images/smileys/ridulo.gif)
Wam lenie sie nie chcę uczyć...tak jak temu żydowi co ten język wymyślił. Po drugie serio cos ci powiem, znam wielu przeciwnikow esperanto i nie tylko z Polski, a jeszcze bardziej zaczynacie denerwować tym że tworzycie wokół siebie zabarykadowanych ludzi z wlasna flaga, hymnem i jezykiem.
"Społeczność Esperantystów" - to brzmi jak sekta jakaś...totalna porażka. Obecnie podróżuje po europie, tata jest pilotem i prowadze juz antykampanie przeciwko temu jezykowi, i mam sporo zwolennikow zeby ten jezyk nigdy nie byl urzedowym.
ameerah (Arată profil) 29 martie 2012, 15:06:50
Angielski zna ponad miliard ludzi i ciagle to rosnie, a was jest bodajrze 2 mln...nawet nie kropla w oceanie hehe
![ridego.gif](/images/smileys/ridego.gif)
Daniel86 (Arată profil) 29 martie 2012, 15:08:25
To działa również w drugą stronę. Poliglotyzm też jest dobrym wstępem do esperanta. Być może zdziwisz się, jak dużo esperanckich słów znasz, choć nigdy się tego języka nie uczyłeś. Zapraszam do nauki.
Ten Żyd, o którym piszesz, też był poliglotą i w dodatku lekarzem, a na stworzenie esperanta poświęcił wiele lat, więc trudno go posądzać o lenistwo.
ameerah (Arată profil) 29 martie 2012, 15:11:23
Ja znam 10 jezyków, ale zaczynałem od hebrajskiego, czuje ze esperanto w niczym nie pomoze, bardziej utrudni nastepna nauke jezyka obcego.
Predzej mnie piorun trzasnie zanim zaczne sie uczyc esperanto...
ameerah (Arată profil) 29 martie 2012, 15:20:52
Robicie jakies zjazdy itp. to sa dziwne zachowania.
lizard1982 (Arată profil) 29 martie 2012, 15:45:15
ameerah:Wy macie coś z głowami, słyszycie się w ogóle? Nazywacie się ruchem esperanckim, to serio brzmi dosć dziwnie...jak sekta...czy anglicy gadają o sobie "ruch anglistów"????Nic w tym nie widzę złego. Za to krew mnie zalewa jak słyszę ile Brytyjczycy wydają ciągle pieniędzy, żeby jeszcze bardziej wesprzeć swój angielski. A potem zwracają się im jeszcze większe zyski pieniędzy z turystyki itd. Cały świat się uczy angielskiego albo go zna, a oni na tym mają ogromny zysk. I co, to jest OK? I nawet nie przeczytałeś tego co ci dałem w formie linku do strony.
Robicie jakies zjazdy itp. to sa dziwne zachowania.
I nie rób z siebie takiego wielkiego lingwisty, bo znasz 10 języków. No i co? I każdy teraz może jest przy tobie leniem? buahahaha Ja nie idę na ilość, bo to nie jest gra w której zdobywa się jakieś punkty, a idę na jakość. Znam angielski, esperanto, trochę hiszpański gdyż od niedawna się go uczę, oraz myślę o jakimś języku azjatyckim. I tyle mi wystarczy. O łacińskim oraz staroangielskim też kiedyś myślałem i mam zamiar się kiedyś za te języki zabrać.
Esperanto "w żaden sposób nie przeciwstawia się językom naturalnym" i ma na celu być używanym równolegle z nimi.
Esperanto - jest niczyją własnością. Jego właścicielem jest cały świat. Jest językiem neutralnym i to stanowi jego największą wartość, bo ani nie wyróżnia i uprzywilejowywuje, ani też nie dyskryminuje żadnego narodu. Znany japoński przemysłowiec Etsuo Mioshi powiedział: "Opatrzność dala wam Zamenhofa - Esperanto jest wszędzie na świecie znane jako polski wynalazek".
Wybór języka angielskiego jako nadrzędnego środka porozumiewania nigdy nie będzie demokratyczną decyzją
Celem esperanto nie jest zastąpienie języków narodowych, lecz pomoc w kontaktach międzynarodowych: język ten używany jest jako neutralny środek w komunikacji z osobami których języka nie znamy.
Jest językiem żywym, nadającym się do wyrażania dowolnych aspektów myśli ludzkiej. Nie jest własnością żadnego kraju, ani konkretnych ludzi, nikt nie jest uprzywilejowany. Esperanto należy w jednakowym stopniu do wszystkich mówiącym tym językiem. Stanowi pomost pomiędzy różnymi kulturami.
Celem esperanto nie jest zastąpienie języków narodowych, lecz pomoc w kontaktach międzynarodowych: język ten używany byłby jako neutralny środek w komunikacji z osobami których języka nie znamy. Posługiwanie się esperanto mogłoby również wspierać mniejszości językowe które miałyby wększą szansę na przetrwanie w świecie zdominowanym przez kilka głównych języków narodowych.
Esperanto pozwala na traktowanie każdego człowieka na równi z innymi, na spotkanie się "w pół drogi''. Żadna ze stron nie jest zmuszona do większego wysiłku przy kontakcie z drugą.
lizard1982 (Arată profil) 29 martie 2012, 16:12:22
Powiedzmy tak - do angielskiego jako języka nic nie mam. Jest to dobry język narodowy dla tych, którzy mówią nim od urodzenia. Natomiast nie podoba mi się pomysł, aby był to język świata, czyli każdy musiałby się go uczyć. Ponieważ każdy się nie nauczy, to ten międzynarodowy angielski to tak naprawdę łamana angielszczyzna, czyli język na niskim poziomie. Nie ma nawet co porównywać do esperanto.
ameerah (Arată profil) 29 martie 2012, 16:39:00