Cześć, jestem raczej ''niedzielnym'' esperantystą, ale bardzo odpowiada mi 'klimat' esperanto, otoczka historyczno-kulturalno-cywilizacyjno-ideowa i fakt, że ten język funkcjonował i funkcjonuje nadal w wirze różnorodnych 'zdarzeń historycznych'.

W związku z tym, chciałbym niejako zapoczątkować nowy 'wątek' na forum, otóż będąc latem w Krakowie, skorzystałem z możliwości i udałem się na wystawę „Za-mieszkanie 2012. Miasto ogrodów, miasto ogrodzeń”. Wystawa architektoniczna w stulecie „Wystawy architektury i wnętrz w otoczeniu ogrodowem" w Krakowie w Muzeum Narodowym, które mieści się niedaleko Błoni.

http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/MJAK-8Y...

Otóż 100 lat temu Kraków odwiedził ten pan:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ebenezer_Howard

Oprócz wystawy, głównym powodem odwiedzenia Krakowa był ...Światowy Kongres Esperanto...
Czytając o tym na wystawie zrobiło mi się gorąco i miło, że ot taka, kolejna niespodzianka mnie spotkała w tym szarym życiu

Pozdrawiam Was serdecznie,
Michał

Doskonale rozumiem co to znaczy zrobilo mi sie cieplo.
Rowniez uwielbiam takie slady.
Dziekuje ze sie podzieliles ta informacja Michale.
,Marek Senaszel
ps. Przepraszam za brak polskich znakow.