Tästä sisältöön

Kilka przemyśleń o ruchu esperanckim

Vereinigten :lta, 29. toukokuuta 2013

Viestejä: 49

Kieli: Polski

Vereinigten (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 4.29.46

Może dzięki temu tematowi, polska sekcja lernu!, będzie bardziej żywa.

Interesuję się esperantem od kilku lat ale dopiero w tamtym tygodniu zacząłem jakąkolwiek praktyczną naukę tego języka, korzystając z kursu Sygnarskiego. Przez ten czas zdołałem wiele przeczytać, wiele zobaczyć i wysnułem kilka wniosków o ruchu esperanckim.

Takim pierwszym wnioskiem, właściwie zarzutem, jest moje przekonanie o prowizoryczności. Cały czas towarzyszy mi wrażenie, że zagłębiając się w internetowy świat esperanto, które to jest reklamą tego języka oraz samego ruchu, widzę prowizoryczność, niedbałość. Wiele stron internetowych to czysty HTML, koszmarne grafiki oraz dominująca zieleń - wiem, iż jest ona kolorem esperanckim, ale nie jest ona kolorem internetowym, używana jest nader rzadko. Wiele stron jest nieaktualizowanych, robionych na "odwal się", które po prostu mogą odstraszyć. Rozumiem brak czasu, ale tworząc coś, warto doprowadzić owe coś do końca.

Inną sprawą jest brak czegoś takiego, co nazywam kulturą masową esperanto. Nie wiem na ile to co teraz napiszę jest prawdą, ale według mnie jest tak: w praktycznie każdym języku tworzone są różnorakie audycje - chociażby takie zwykłe podcasty na żywo, w których jest prowadzący a do którego przez telefon, lub przez Skype dzwonią słuchacze i wymieniają się swoimi uwagami w danym temacie. Wiele osób na świecie prowadzi takie audycje (w Polsce jest chociażby Martin z Kontestacji) - w esperanto nie zauważyłem niczego takiego. Czy postawiono na słowo pisane, zapominając, jak ważne w czasach dzisiejszych jest mówione? Liczba esperantystów jest szacowana na milion osób, i to chyba całkiem duży target. Serwis informacyjny, audycja radiowa, internetowa audycja na żywo - te formy wyrażania się miałyby oglądalność (a co za tym idzie, oczywiście i zyski). Ale o dziwo takie formy wyrażania się, komunikacji nie powstają. A kto jak kto, ale członkowie ruchu esperanckiego powinni być mistrzami w komunikowaniu się, celować w praktycznym wykorzystaniu języka.

Mam nadzieję że mnie nikt nie zbeszta za te przemyślenia ridulo.gif

malpisano (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 15.10.15

Co do tych stron w HTML - faktycznie, jest takich dużo, ale jak się trochę poszuka to się trafi na np. kantaro.ikso.net, liberafolio.org czy novajhoj.weebly.com.
Audycje na żywo są, nawet ostatnio był link do jakiejś z Meksyku, ale sam osobiście nie oglądałem, bo godzina pierwsza w nocy nie wydawała mi się atrakcyjna. Nie zgodzę się też z tym, jakoby słowo mówione zanikało - przecież są audycje chociażby Polskiego Radia (niestety, ostatnio przeniesione do Internetu), Chińskiego Radia Międzynarodowego, Varsovia Vento, esPodkasto, kiedyś było też Krokoloko Podkasto, ale nie wiem, czy jeszcze działa. Ogółem, dużo tego, tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać, a w końcu szukać.

Vereinigten (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 15.26.50

PRE - ta sekcja PR chyba dawno umarła.

Jednakże nie chodziło mi o takie stricte informacyjne a bardziej publicystyczne czy rozrywkowe. Takie dzieło miałoby sporą widownię (zapewne, jeżeli trafić w popularną strefę czasową) na żywo, a jeszcze większą po wrzuceniu na YT. Obiecałem sobie, że jak się nauczę, to takie coś poprowadzę.

inutix (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 17.42.13

Zgadzam się ,że kolor zielony najlepiej wygląda na papierze, a w szczególności na studolarówce.
Wszystko rozbija się niestety o pieniądze. Strony esperanckie są " pszaśne" bo tworzą je głównie amatorzy, zapaleńcy. Często poświęcają wiele czasu i wysiłku by coś stworzyć i chylę czoła przed nimi. Graficy i programiści wolą tworzyć po angielsku, można zostać zauważonym.
Milion odbiorców ? Nawet gdyby było 10 milionów to i tak jest mało. Teraz liczy się ilość a nie jakość. Ile kont ma Facebook? Miliard?
Na lernu jestem od roku i obserwuję jak ludzie tu zaglądają , piszą kilka postów i znikają.
Mi nie podoba się to, że nikt z zaawansowanych esperantystów nie moderuje polskiego forum.
" Wpadają" tutaj tylko od czasu do czasu, jakby lernu.net było czymś wstydliwym. Taka "ośla łączka" dla początkujących.
Ktoś zaawansowany z braku pytań sam mógłby zaprezentować jakiś problem językowy i go rozwiązać tak aby mniej biegli mogli skorzystać.
We wcześniejszym poście wspomniałeś o bierniku, że w książkach jest mało przykładów . Z tego co zrozumiałem używa się go nie tylko do wskazania obiektu nad którym wykonuje się czynność ale również do wskazania kierunku i celu w którym czynność się kończy. Chyba ,że źle zrozumiałem.
Może ktoś to lepiej wyjaśni.

malpisano (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 19.01.35

Vereinigten:PRE - ta sekcja PR chyba dawno umarła.
Tak, a jej autorzy przenieśli się tutaj. Zresztą, argumentacja usunięcia tej sekcji, która zresztą liczyła sobie prawie pół wieku, była bardzo błędna, a mianowicie stwierdzono, że skoro Zamenhof był Żydem, to państwo Izrael powinno finansować takie audycje. Nie wiem, czyja to jest logika i na jakiej podstawie ktoś potraktował esperanto jako coś nierozerwalnego z Zamenhofem (który się właśnie odcinał od bycia stworzycielem języka, wolał być jego inicjatorem). Ogółem, mówiąc językiem niektórych moich rówieśników, „spina”.

Vereinigten:[...] Obiecałem sobie, że jak się nauczę, to takie coś poprowadzę.
I niech tak to działa. ridulo.gif

Vereinigten (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 20.08.04

inutix: Rozumiem fakt tworzenia stron przez amatorów. Znam się ciut na grafice, a właściwie na DTP - składzie gazet, czasopism, materiałów. Robiłem to i owo, więc dla mnie zrobienie grafiki esperanckiej czy złożenie podręcznika esperanckiego, nie jest wielkim problemem.

FB ma gdzieś jakiś miliard. Jednakże ja nadal uważam że ważna jest jakość. Milion potencjalnych odbiorców to coś co warto mieć - o taką widownię zabijałyby się telewizje (te mniejsze).

Rozumiem co masz na myśli, istotnie, nie widać osób bardziej zaawansowanych, a jak już, to się zowią "-".

Wspominałem też o bierniku, naprawdę może sprawić kłopoty, bo za Chiny bym się nie domyślił, że "n" trzeba tam wstawić. Po polsku to nie brzmi biernikowato ridulo.gif

malpisano: Za taką argumentację to ktoś powinien wylecieć z PR. Ale i tak ta sekcja by poleciała, bo PR tnie kasę na czym może. A Żydem bo wyznawał judaizm, czy należał do tego narodu? Bo to całkiem różne sprawy.

Powinno zadziałać. Ja wietrzę pieniądze.

inutix (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 21.28.30

Właśnie obejrzałem na YT relację z wystawy 125 lecia Esperanta w senacie.
Padło tam ciekawe stwierdzenie, że w Polsce jest ponad 30 organizacji esperanckich.
Albo jesteśmy światową potęgą esperancką albo każdy esperantysta ma swoją organizację.

Vereinigten (Näytä profiilli) 29. toukokuuta 2013 22.12.34

A ile działających? Od tego wpierw trzeba zacząć. Bo mieć trzydzieści niedziałających to żadna sztuka.

BartexXx310 (Näytä profiilli) 30. toukokuuta 2013 7.59.06

Albo po prostu te organizacje są organizacjami które działają od czasu do czasu NP : spotkanie wigilijne i wielkanocne lub obchody urodzin Zamenhofa

inutix (Näytä profiilli) 30. toukokuuta 2013 12.25.34

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Możemy albo pogodzić się z takim stanem rzeczy albo sami rozruszać forum. Może, gdy inni zobaczą ,że jednak co się dzieje to wrócą i włączą się w dyskusję.

Kupiłem ostatnio czytnik e-book i to był strzał w dziesiątkę. Mogę wreszcie zagłębić się w literaturę esperancką. Wcześniej musiałem sobie drukować teksty bo niestety jestem starej daty i czytanie z monitora strasznie mnie męczyło. Kupienie w Polsce drukowanej książki w esperanto chyba jest niemożliwe.

Zastanawiam się ,czy coś czytacie w esperanto? Może coś polecicie?

Takaisin ylös