Kwa maudhui

Skojarzenia z esperanto

ya Daniel86, 4 Machi 2015

Ujumbe: 8

Lugha: Polski

Daniel86 (Wasifu wa mtumiaji) 4 Machi 2015 1:58:33 alasiri

Witam. Kiedy byłem dzieckiem, to bardzo interesowałem się angielskim. Chciałem go znać. Angielski kojarzył mi się z Zachodem, powszechnym występowaniem na świecie, nowoczesnością, biznesem, elektroniką (dzieci uwielbiają elektronikę), wykształceniem, prestiżem, fajnymi serialami, filami i kreskówkami, komputerami, grami, muzyką i ogólnie ze wszystkim, co fajne.

A esperanto? Z czym się ono Wam kojarzy? Z czym powinno się kojarzyć, żeby ludzie chcieli się nim zainteresować i uczyć się go?

Ten wątek można też luźno potraktować o sposobach promocji esperanta.

KStef (Wasifu wa mtumiaji) 4 Aprili 2015 8:19:17 alasiri

Angielski nigdy nie kojarzył mi się z tym co fajne. Musiałem (i nadal muszę) się uczyć, bo chcę zostać informatykiem, a moja profesja tego wymaga (możemy się kłócić, że wcale nie, ale wiele większych projektów pochodzi z anglojęzycznych sfer jak chociażby Google, Canonical czy Microsoft, a znalezienie przydatnych porad i kursów znajduje się w tymże języku).
Nie uważam, że jest on językiem 'fajnym', bo jest trudny, ale uczę się go i nie narzekam. Wolę to, niż jakiś niemiecki czy inny...
Esperanto kojarzy mi się z globalizacją, ułatwieniem. Zauważcie, że jeśli chcemy powiedzieć "Jem jabłko" w języku angielskim mówimy "I eat an apple". Zmiana szyku na "An apple eat I" jest niepoprana, a samo zdanie traci sens. Tu, w esperanto dodaje się przyrostek -n i już wiadomo kto je kogo itd..
Można przypisać temu językowi również uniwersalność, łatwość do nauczenia się, i jak ktoś już wspomniał - esperanto jest językiem 'obcym' dla każdego, więc nie czuć presji podczas rozmowy.
Pierwotnie miałem się uczyć czeskiego (hobbistycznie), później trafiłem na słowacki (łatwiejszy do zrozumienia), aż w końcu znalazłem lernu! i uczę się esperanto okulumo.gif
Po opanowaniu go na średnim poziomie wrócę do słowackiego, a potem do czeskiego, bo podobają mi się i chcę je znać.
Myślę, że jest się z czego cieszyć, nauka esperanto jest przyjemna, nie przytłacza, a wynikiem końcowym jest porozumienie się z przedstawicielem każdego państwa na naszej Ziemii.

malpisano (Wasifu wa mtumiaji) 5 Aprili 2015 4:30:22 alasiri

Pozwólcie, że potraktuję ten wątek dość osobiście i napiszę, z czym rzeczywiście kojarzy mi się esperanto. ridulo.gif

Esperanta zacząłem się uczyć cztery lata temu, od niemal dwóch lat jestem obecny w ruchu esperanckim. Przez ten czas spotkało mnie mnóstwo wspaniałych sytuacji, poznałem wielu wspaniałych ludzi. Esperanto kojarzy mi się więc z esperanckimi imprezami, na których można się wybawić, ale też nauczyć niesamowitych rzeczy. Kojarzy mi się z podróżą do Poznania na Arkones, kiedy nasz pociąg się zepsuł i musieilśmy gonić po peronach. Kojarzy mi się z Białymstokiem i Wilnem, których bez esperanta raczej bym nie odwiedził. Kojarzy mi się z bardzo silnymi uczuciami, które rozbudziły we mnie niektóre osoby okulumo.gif
Ogólnie, bez esperanta moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej – byłbym pewnie kolejnym zwykłym uczniem liceum, z perspektywą zostania inżynierem. Ten język otworzył mi umysł, ułatwił naukę francuskiego, skłonił do nauki węgierskiego (a w niedalekiej przyszłości może też holenderskiego), pokazał mi, że świat jest wielokrotnie większy i bardziej różnorodny niż mógłbym przypuszczać.

No, jeżeli ten opis (jak najbardziej autentyczny!) kogoś nie przekona do nauki esperanta, to ja nie wiem, co przekona lango.gif

KStef (Wasifu wa mtumiaji) 6 Aprili 2015 10:48:27 asubuhi

Skoro już zaczęliśmy chwalić esperanto, to poprosiłbym, żebyś napisał w jaki sposób esperanto pomógł Ci w nauce francuskiego.
Są jakieś podobieństwa?

Daniel86 (Wasifu wa mtumiaji) 7 Aprili 2015 10:36:13 asubuhi

KStef:Są jakieś podobieństwa?
Nigdy nie uczyłem się francuskiego, ale podobno francuski jest jednym z głównych języków, na których oparte jest esperanto.

inutix (Wasifu wa mtumiaji) 9 Aprili 2015 8:47:23 alasiri

Esperanto oczywiście jest niezmiernie pomocne w nauce innych języków, nawet takich jak japoński czy suahili. Poprzez esperanto poznaje się ludzi a oni mówią różnymi językami. Trzeba tylko poszukać esperantystę kóry mówi interesującym Cię jęzkiem. To takie proste.
Esperantyści to raczej mili ludzie, więc pomagają innym .
Czy gdyby ktoś chciał uczyć się polskiego - pomógłbyś?

KStef (Wasifu wa mtumiaji) 10 Aprili 2015 2:25:01 alasiri

Na razie umiem się jedynie przestawić i powiedzieć, że jest ładna pogoda, ale gdy się podszkolę, to jak najbardziej. W ogóle zauważyłem u esperantystów zdolność do bezinteresownej pomocy i wielką życzliwość. To też można przypisać do skojarzeń z tym językiem.

malpisano (Wasifu wa mtumiaji) 11 Aprili 2015 9:26:26 asubuhi

Esperanto faktycznie pomaga w nauce francuskiego, bo po prostu wiele słów jest podobnych, nawet niektóre konstrukcje są takie same. Często na lekcjach francuskiego używałem zamaskowanych esperanckich słów, a potem okazywało się, że tak jest też po francusku. W ten sposób „wymyśliłem” na przykład słowa réciproquement, phrase czy état.

Kurudi juu