Zapraszam wszystkich do zajrzenia i dołączenia do akcji, w której pozbywamy się raz na zawsze chorych rządów III RP.
http://1polska.pl/

O co chodzi?
https://youtube.com/watch?v=zaphVQx3OCM/

Proszę o rozesłanie materiału, by jak najwięcej osób dowiedziało się o tej inicjatywie.

Miło widzieć, że coś takiego się dzieje w Polsce - jest czas najwyższy. Ale uważam, że robicie poważny błąd: używacie te metody, które ten fałszywy system sam udostępnia. A ten system przecież by nic nie pozwolił, co by go poważnie zmienił. Każda partia polityczna wcześniej czy później się skorumpuje, a z początkowych ideałów nic nie pozostanie.
Moim zdaniem niepotrzebnie poświęcacie swoją energie i siłe na ten system.

Mimo to ciekawe jest, że poruszycie temat kreacji pieniądza. To jest właśnie święty przywilej obecnego systemu (który większość ludzi w ogóle nie zna, bo tego "przypadkowo" nie uczą na uczelniach). Zanim ten system się zmieni, pewnie jakaś większa wojna wybuchnie i ten "problem" sam się wyczyści (dla władcy)... Obecnie jedynym większym panśtwem na świecie bez systemu banku centralnego jest Korea Północna. Jeszcze parę lat temu do tej listy należały też Afganistan i Libia. Ale to pewnie tylko przypadek jest, że właśnie po wojnach wprowadzili tam banky centralne...

Stowarzyszenie pod przywództwem Konrada Daniela — oszołoma od Jutubowego kanału „PodziemnaTV”, Wojciecha Sumlińskiego — leczącego się psychiatrycznie plwacza skazanego za oszczerstwa „uwłaczające czci i nieznajdujące podstaw”, a także Grzegorza Brauna — antysemity mieszkającego w świecie własnej fantazji, w urojonym „kondominium rosyjsko-niemieckim pod żydowskim zarządem powierniczym”.

Zamiast przedstawić program polityczny, wybierają drogę „wylęgarni pomysłów” (sami tak o niej piszą), tj. aby wiedzieli co się tłumowi spodoba, możesz wybrać ich postulaty „lajkując” odpowiednie hasła. Zamiast zaprezentować zaplecze polityczne, proponują zbieraninę „kto chce, to może”, tj. aby wiedzieli kto się tłumowi spodoba, mozesz wybrać ich reprezentantów „lajkując” odpowiednie kandydatury.

Żenujący populizm bandy oszołomów, której całej życzę jak najgorzej.

Doceniam to, że ma pan swoje zdanie, ale chyba się pan nie wysilał oglądając film i zaglądając na serwis. Jeśli nie podobają się panu kandydaci, to zwyczajnie pan na nich nie głosuje, a nawet więcej - jeśli czuje się pan na siłach, może pan się zgłosić sam na kandydata.
"Postulaty" są tworzone przez społeczność. Każdy kto założy konto na 1Polska ma prawo do stworzenia własnej propozycji postulatu, na które głosuje społeczność, więc to jest demokracja, proszę pana. Nie chcą mieć "w rzyci" swoich rodaków, lepsze to niż de::*racja bez referendów...

Może panu się to podoba, ale ja mam dość zarabiania na polityków, okradania mnie z moich własnych pieniędzy, czekania aż gwałciciel wykorzysta moją córkę/żonę/siostrę i zamorduje, trafi do więzienia na 20 lat, za które będę musiał płacić ja, rodzina ofiary... Mam dość wmawiania mi, że 67 lat niewoli jest dla naszego dobra, a w dodatku odbiera się kolejne lata wolności przez wysłanie pięciolatków do szkół. Mam dość lizania dup lekarzom, by móc dostać receptę na leki. Mam dość widzenia ludzi bezdomnych, którzy są uczciwi i chcą podzielić się resztkami jedzenia. Mam dość stania na dworcu kolejowym Toruń Miasto, który nie ma przejścia dla niepełnosprawnych (jest, ogrodzone i zakłódkowane...), a taka osoba albo pomęczy się z ~80 stopniami schodów, albo przejdzie nielegalnie pod groźbą mandatu przez tory. Mam dość wdychania tytoniu, który szkodzi nie tylko palącym, ale i mi. A gdy ja napije się browara, kulturalnie, od razu dostanę mandat, bo jestem pijak, cham, złodziej i śmieciarz, chociaż browara nikt nie wdycha (jak już szkodzi to tylko mnie). Można czekać na zbawienie. Nie zdziwiłbym się jeśli 1Polska nic nie wniesie. Ale może warto spróbować?

ustra:Każda partia polityczna wcześniej czy później się skorumpuje, a z początkowych ideałów nic nie pozostanie.

Moim zdaniem tu chodzi o coś innego lub nie tylko o to. Ludzie łatwo się łączą przeciwko wspólnemu wrogowi, ale gdy już uda się pokonać tego wspólnego wroga, to okazuje się, że wszystko pozostałe dzieli i antysystemowa partia traci poparcie, bo jeden chce tak, drugi inaczej, a trzeci jeszcze inaczej.

Ponad to partia lub ruch antysystemowy wchodząc do systemu sam staje się jego częścią, a to nie podoba się antysystemowym wyborcom.

Tak więc antysystemowość jest z góry skazana na niepowodzenie.

Daniel86:Ponad to partia lub ruch antysystemowy wchodząc do systemu sam staje się jego częścią, a to nie podoba się antysystemowym wyborcom.

Tak więc antysystemowość jest z góry skazana na niepowodzenie.

Zgadzam się zupełnie. Właśnie to chciałem wyartykułować.
Natomiast prawdziwe i autentyczne zmiany na lepsze znajdziemy tylko przez osobistą suwerenność - czyli w anarchizmie.