Kwa maudhui

Wielki problem.

ya polop15, 24 Machi 2009

Ujumbe: 6

Lugha: Polski

polop15 (Wasifu wa mtumiaji) 24 Machi 2009 7:28:33 alasiri

Witajcie!
Bardzo zainteresował mnie ten język i chciałbym się go nauczyć, aczkolwiek mam pewien problem.
Wątpię, abym nauczył się tego języka korzystając tylko z tej strony. Nigdzie nie mogę znaleźć w moim regionie nauczycieli Esperanta.
Jak to było w Waszym przypadku? Nauczyliście się z tej strony? I NAJWAŻNIEJSZE PYTANIE: Ile trzeba czasu poświęcić dziennie na naukę i ile zajęło Wam czasu nauczenie się tego języka (podajcie ile godzin dziennie na to poświęcaliście, chodzi mi o znajomość w takim stopniu, by można było samodzielnie pisać różne teksty i czytać.)
Pozdrawiam
Naprawdę zależy mi na Waszych odpowiedziach.

piotrek92 (Wasifu wa mtumiaji) 26 Machi 2009 6:23:40 alasiri

Więc tak: ja nauczylem się z Kurso de Esperanto 3, to taki program komputerowy, można z internetu ściągnąć. przerobilem to w miesiac, uczac sie niezbyt pilnie okulumo.gif a potem duzo pisalem z innymi ludzmi, czy to w mailach czy to w czatach. Po roku takiego używania można powiedziec ze znalem język tak jakbym uczył się go z 4 lata porównując z angielskim. To tyle ode mnie. W przypadku problemów, polecam się, chętnie pomogę, wytłumaczę. sal.gif

Tarnoob (Wasifu wa mtumiaji) 26 Machi 2009 8:32:07 alasiri

Szczurze mówiąc, esperantem interesuję się od świąt. Przejrzałem sobie wtedy w/w "Kurso", kilka lekcji z "La Zagreba Metodo" i... Tak się to jakoś zaczęło. Paradoksalnie słownictwo mam szczątkowe, ale gramatykę "jakośtam" znam, przez co wystarczy, że cały czas mam pod ręką słownik, a można coś z siebie wydusić. Ja tak się uczę i nie narzekam.

polop15 (Wasifu wa mtumiaji) 28 Machi 2009 1:24:24 asubuhi

Dziękuję za rady rideto.gif
Korzystając z tej strony poznałem jako tako gramatykę, ale mam bardzo wąski zasób słownictwa... Poświęcam na naukę jakąś godzinę dziennie, a nowo zdobytą wiedzę notuję sobie, by nie wracać później do poprzednich treści. Myślę, że jest to dosyć dobry sposób. Nabyłem słownik (z roku 1969) - bardzo ciekawy, razem z różnymi nazwami geograficznymi itp. Korzystanie z niego... masakra... Ciągle wypadają pożółkłe, poobdzierane strony. Ale cóż - trzeba jakoś się uczyć. Pisałem nawet do kilku wydawnictw z prośbą o wydanie takowego słownika, lecz spotkałem się z totalnym niezrozumieniem. Zazwyczaj piszą, że nie opłaca im się specjalnie drukować książek dla tak zakrojonej grupy... Ale mniejsza o to. Ucząc się Esperanta, ciągle się zastanawiam, do czego mi się on właściwie przyda. Miał to być język międzyanarodowy, ale wyszłą totalna klapa... Ale w końcu jeden język więcej to już coś okulumo.gif

Tarnoob (Wasifu wa mtumiaji) 28 Machi 2009 10:35:46 asubuhi

A kto powiedział, że klapa? 120 lat wytrwał, przetrwał represje i ma Wikipedię większą od słowackiej. Nie jest zbyt przydatny, nie dogadasz się nim z wieloma ludźmi, ale ucząc się go, jakośtam zwiększasz jego znaczenie. Eo napewno nie będzie przydatne, jeśli nie będzie się go nikt uczył.

dragon300 (Wasifu wa mtumiaji) 21 Aprili 2009 4:08:41 alasiri

okulumo.gif wiram ja też się ucze z kurso de esperanto i z www.esperanto.net.pl

Kurudi juu