Kim jesteście?
од magnifico94, 05. децембар 2009.
Поруке: 9
Језик: Polski
magnifico94 (Погледати профил) 05. децембар 2009. 18.02.14
PS: Mając mniej niż 11 lat nie wiedziałem nawet co to znaczy "gej" lub "lesbijka" i nie wiedziałem,że mogę pokochać chłopaka, gdyż nikt mi o tym nie powiedział.Piszcie też co sądzicie o różnych ścieżkach życia i o ludziach, którzy są odmienni niż wy (pod względem poglądów, orientacji seksualnej, wyznania, narodu itp.)
magnifico94 (Погледати профил) 05. децембар 2009. 18.29.00
Jak macie do mnie pytania, piszcie.
Chętnie na nie odpowiem.
Dozorca (Погледати профил) 06. децембар 2009. 09.25.21
sinjoro (Погледати профил) 04. јануар 2010. 13.03.24
vincas (Погледати профил) 31. јул 2010. 17.51.31
Z pięć dziewcząt :]]
fekaldemokratio (Погледати профил) 31. јул 2010. 18.05.09
vincas:Jestem karłem i mieszkam w lesie."Z pięcioma dziewczętami" - narzędnik.
Z pięć dziewcząt :]]
vincas (Погледати профил) 31. јул 2010. 18.15.43
Z pięcioma dziewczętami.
Mój polski jest tak źle
fekaldemokratio (Погледати профил) 31. јул 2010. 18.20.07
vincas:Mój polski jest tak źle"Mój polski jest tak zły" - tutaj przymiotnik - tak jak w esperancie.
Praarbaro (Погледати профил) 01. август 2010. 14.28.12
Kiedy ktoś zapyta kim jestem, prędzej odpowiem, że kobietą, matką. Nawet prędzej podam swój zawód, niż orientację seksualną czy religię, może zbyt długo pracuję w jednym miejscu...
Niestety, nie potrafię też zdefiniować mojego stosunku do religii. Wątpię, więc jestem, ot co
Konkretem jest miejsce zamieszkania, więc proszę: zaznaczam Europejczyka.
Co do edukacji dzieci... Fakt - najpierw musimy wyedukować starszych. Ale nie martwcie się, bo nasze dzieci będą tworzyć już inne społeczeństwo, niż my - np. moja córka. Rodziny nietypowe są coraz częstsze.
Osobiście nie popieram posiadania dzieci przez pary homoseksualne. Nie podoba mi się też, gdy ktoś z premedytacją postanawia sam sobie sprawić i wychowywać dziecko. Może jest to niepostępowe, ale jako samotna matka (nie z wyboru), mam prawo się na ten temat wypowiedzieć.
Oczywiście, że ktoś powie, że lepsza szczęśliwa rodzina, ale "niestandardowa", niż z grubsza normalna, ale patologiczna. Mnie i mojemu dziecku do szczęścia nie aż tak strasznie brakuje tego standardu (ojca/męża), ale jednak brakuje.