Czytelnictwo
door paulopolo, 12 april 2011
Berichten: 57
Taal: Polski
Praarbaro (Profiel tonen) 13 april 2011 16:07:11
Z późniejszych (poniekąd, bo trochę ich czasy się pozazębiały), nie będę oryginalna, bo Picasso. Podobają mi się też malarze naiwni. Pop-art lubię.
Nie lubię malarstwa nowoczesnego, za nic tego nie rozumiem i odmawiam zmuszania się do rozumienia. Jestem reprezentantką starego poglądu, że malarz musi być mistrzem swego fachu i przejść wszystkie etapy wtajemniczenia, zanim zacznie sobie eksperymentować. Do tego, lubię odczuwać przyjemność z patrzenia na obraz. Nie szok.
Na pewno mogłabym wiele opowiadać, bo jest tego, z każdej epoki zawsze ktoś. Dawniejsi - Velazquez, Goya, Vermeer. Fragonard, w ogóle barok lubię.
Ostatnio mam świra na punkcie architektury (biedne dzieci w szkole, bo je zanudzam szczegółami).
paulopolo (Profiel tonen) 13 april 2011 16:22:56
Praarbaro:Praktycznie już się pochwaliłam: Degas, Lautrec, Renoir, Gauguin, Klee. Z polskich: Wyspiański, Malczewski. Ogólnie koniec XIX wieku i początki XX-ego.He, też przepadam za malarstwem naiwnym i też nie lubię nowoczesnego malarstwa. Ale pop-art? To ten co robił obrazy z coca coli? Andy Worhol? Ja nie przepadam. Uważam,że to za proste.
Z późniejszych (poniekąd, bo trochę ich czasy się pozazębiały), nie będę oryginalna, bo Picasso. Podobają mi się też malarze naiwni. Pop-art lubię.
Nie lubię malarstwa nowoczesnego, za nic tego nie rozumiem i odmawiam zmuszania się do rozumienia. Jestem reprezentantką starego poglądu, że malarz musi być mistrzem swego fachu i przejść wszystkie etapy wtajemniczenia, zanim zacznie sobie eksperymentować. Do tego, lubię odczuwać przyjemność z patrzenia na obraz. Nie szok.
Na pewno mogłabym wiele opowiadać, bo jest tego, z każdej epoki zawsze ktoś. Dawniejsi Velazquez, Goya, Vermeer. Fragonard, w ogóle barok lubię.
Ostatnio mam świra na punkcie architektury (biedne dzieci w szkole, bo je zanudzam szczegółami).
Co do Picassa to miałem długą kłótnie z przyjacielem. On jest malarzem i zna się na rzeczy i mi tłumaczył dlaczego to jest genialne. Picasso był mistrzem w swoim fachu i przeszedł wszystkie etapy o których mówisz.
Zaznaczam,że jestem amatorem.
Pooglądam obrazy malarzy, których wymieniłaś.
Praarbaro (Profiel tonen) 13 april 2011 16:50:27
Z tym, że możesz coś zrobić, to nie jest takie proste, bo tak to Ci się tylko wydaje. W obrazie, nawet tak prostym, jest kolor, kompozycja i myśl. Puszki zupy Campbel i Marylin Monroe - dla mnie to się jeszcze mieści w przyjemności patrzenia, nawet bardzo. Jeszcze Liechtenstein też.
Co do Picassa, to on był właśnie geniuszem - będąc dzieckiem malował jak akademicy, więc miał całe długie życie na transformacje. Kubizm? Może jest trudny.
Tych kwadratów i kółek też nie lubię, ale Piet Mondrian - klasyka to już jest, niezaprzeczalna.
Klee, też takie dziwolągi, rybki i inne takie rysuneczki.
Zapomniałam o Klimcie, oj ten wspaniały, oj, oj...
peteris92 (Profiel tonen) 13 april 2011 21:40:16
Praarbaro (Profiel tonen) 14 april 2011 05:34:08
To, co ostatnio się dzieje, to niestety, wynik tego, że malarzy strasznie dużo, że maluje nawet ten, co pracę ma gdzie indziej, więc nie poświęca się temu w stu procentach. Sztuka zrobiła się mentalna i nie wiadomo, o co chodzi. Artysta staje na głowie, żeby było oryginalnie i na ogół już ktoś to zrobił. Wybuch pomysłowości, zrozumiały w latach 60-tych, nadal jest sztucznie utrzymywany przy życiu.
I nie myślcie, że nauczycie się malować na studiach. Rysować, robić grafikę, tak. Ale malować i rzeźbić - tylko wtedy, jak się nie słucha tego, co gadają w pracowni. Szkoda gadać.
paulopolo (Profiel tonen) 9 mei 2011 12:27:33
Aha i vat nam właśnie na książki podnieśli.
peteris92 (Profiel tonen) 9 mei 2011 19:15:19
paulopolo (Profiel tonen) 9 mei 2011 20:05:00
peteris92:Vat musiał być podniesiony, dyrektywa UE.Cóż Czesi pewnie by jakoś to obeszli. Zna ktoś jakiegoś barda czeskiego?
Ps. rekordzistka(19 lat chyba) w Czechach przeczytała 900 książek w ciągu roku.
peteris92 (Profiel tonen) 9 mei 2011 20:17:00
paulopolo (Profiel tonen) 9 mei 2011 20:21:13
peteris92:Chyba grubości "Latarnika"hehe , a może Polaki czytają encykolopedie, albo ulissesa, że wychodzi 0,25 książki?