Ir ao conteúdo

Jak się ma Esperanto w Polsce dzisiaj?

de Solulo, 10 de agosto de 2011

Mensagens: 155

Idioma: Polski

hebda999 (Mostrar o perfil) 9 de dezembro de 2011 10:46:06

Ale cisza na tym forum - wymarliście?

Kiel silente ĉe tiu ĉi forumo - ĉu vi formortis?

Pewnie tak samo wygląda Esperanto w Polsce jak aktywność tutaj. Jeśli tak, to koniec z tym językiem jest bliski. Na szczęscie znam równiez inne.

malpisano (Mostrar o perfil) 9 de dezembro de 2011 13:47:00

hebda999:Pewnie tak samo wygląda Esperanto w Polsce jak aktywność tutaj. Jeśli tak, to koniec z tym językiem jest bliski. Na szczęscie znam równiez inne.
Nawet tak nie mów. Na tym forum po prostu brakuje tematów do rozmowy... Jak w ABBA - "When All Is Said And Done".

À propos, czy tylko mnie wkurza pisanie tytułów Wielkimi Literami Każde Słowo?

hebda999 (Mostrar o perfil) 11 de dezembro de 2011 17:41:42

malpisano:Nawet tak nie mów. Na tym forum po prostu brakuje tematów do rozmowy...
Bądźmy szczerzy - tematów jest mnóstwo, tylko aktywniejszych forumowiczów zespół lernu zablokował za "obrażanie języka angielskiego i nim mówiących", a inni aktywni odeszli z uwagi na wyrzucenie tych pierwszych. Ja sam się zastanawiam co tutaj robię.

Jakiś klient chce reformować Esperanto, bo mu się nie podobają esperanckie litery, biernik oraz zgodność przymiotników i rzeczowników - czyli cechy, które stawiają gramatycznie Esperanto ponad tym angielskim. Zlikwidujmy je, a wtedy nawet Globish będzie super. Pisownia Esperancka jest be i musi być koniecznie taka jak angielska? Cholera, a czemu nie jak niemiecka - jest dużo bardziej czytelna i fonetyczna. A taka jaka jest, to jest zła? Niech sobie reformują swoje języki narodowe, a łapska precz od Esperanto!!! (pewnie mnie też wyrzucą, bo zaczynam bluzgać na prawo i lewo - to efekt czytania tych wypocin).

malpisano (Mostrar o perfil) 11 de dezembro de 2011 18:22:09

Tak sobie pozwolę zacytować:
obraźliwe wypowiedzi na temat różnych języków i ich głośniki.
Nie wiem, o co chodzi z tymi głośnikami, ale...
REGULAMIN:Na wszystkich stronach lernu! zabrania się zamieszczania informacji, które wzbudzają nienawiść narodową, rasową, religijną, społeczną lub dotyczącą płci; w jakikolwiek sposób oczerniają lub obrażają innych ludzi.
Aaaaha... Czyli oczernianie języków to nienawiść narodowa... Booone?

Ale już dając sobie spokój z tą całą aferą - jaki to klient?
Dlaczego na niemiecką niby? Ja chcę na polską. Czar nur la pola powas szandżi esperanton, ke dżi estu bona.
Biernik? Eee... a co to? A, to pewnie coś takiego, co w niemieckim jest!

A tak w ogóle, to jak kiedyś na polskim zacząłem wymieniać przypadki polskie, ale w nazwach zlatynizowanych, to po trzecim mi przerwali, że to jest niemiecki, a nie polski, więc to mi się lekcje pomyliły. Nosz ja cię! Nominatyw, Genetyw, Datyw, Akuzatyw, Instrumental, Lokatyw, Wokatyw - te nazwy powinny być nauczane w szkołach, a jeżeli nie, to przynajmniej za używanie ich na kartkówkach i sprawdzianach nie powinno być ujemnych punktów. *viktimvizaĝo*

hebda999 (Mostrar o perfil) 11 de dezembro de 2011 19:01:43

malpisano:Nie wiem, o co chodzi z tymi głośnikami, ale...
speaker = głośnik lub ten, co mówi

Widzisz, a po esperancku nie można się pomylić:

parolilo = głośnik
parolanto = mówca

I ten pierwszy jest międzynarodowy, a tym drugim pomiatają, ech...

Co do liter, to komuś tam nie podobają się daszki i chciałby, aby był stosowany system angielski do zapisu słów esperanckich. Wg. mnie chcieć mu wolno, bo żyjemy na wolnej planecie i każdy ma prawo chcieć. Ale to co on chce demokratycznie, dla mnie byłoby niedemokratyczne, bo ja tego nie chcę, a też jestem wolny i mam prawo czegoś nie chcieć. Zatem, niech sobie klient reformuje, niech "a" się czyta "c", a "c" niech się czyta "r". Jego czas, jego zabawa, mnie nic do tego (nie mój cyrk, nie moje małpy). Ja i tak będę pisał moje ulubione znaki:

pintempe la ĝardeno verdiĝas belege, novaj floroj kreskas ĉie, la aero odoras freŝe...

I wcale tego na nic innego nie zamienię...

Z biernikiem i kongruencją przymiotnikowo-rzeczownikową jest sprawa gorsza, bo jak taki klient zacznie coś mówić lub pisać, to przestaniemy go rozumieć i wyalienuje się.

Lukasz23051982 (Mostrar o perfil) 24 de janeiro de 2012 00:52:50

"Zielone" życie od tych mniejszych - np Mikołów

malpisano (Mostrar o perfil) 24 de janeiro de 2012 19:21:51

Na początku listopada bodajże przeszedłem się do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej (Małopolska), do działu języków obcych. Patrzę się - no, jest kilkanaście książek, 14, może nawet 16... Przybyłem tam znowu w grudniu i co widzą moje oczy? Zamiast 1/3 półki, zapełnione 2/3! Coś się tam dzieje.
Dzięki temu przeczytałem sobie "Vivo de Zamenhof" (wydanie z 1920) i "Ni vizitas la urbon Kraków (Krakovo)" (chyba 1987, co jest ciekawe, bo są tam opisane rzeczy, których już nie ma, głównie pamiątki po Leninie itp., a dla mnie, jako urodzonego w późnych 90., to ma znaczenie), pośpiewałem "Kristnaskaj Kantoj" i "22 Baladoj de Georgo Handzlik". Cóż... w Krakowie to mamy fajnie. rideto.gif

hebda999 (Mostrar o perfil) 24 de janeiro de 2012 19:50:14

Wydanie książki kosztuje, a chętnych do zakupu niewielu, więc żaden z wydawców nie garnie się do takiej działalności. Ale zawsze pozostaje Internet, tutaj można publikować za darmo i dla wszystkich chętnych. Zainteresujcie się czytnikami e-booków. Książka niekoniecznie musi być papierowa (szkoda drzew).

hebda999 (Mostrar o perfil) 24 de janeiro de 2012 22:22:59

Kuĉer:Ale papierowe książki mają swój niepowtarzalny urok! Nie lubię czytać z ekranu i zawsze wolę trzymać książkę w rękach...
A czytnik e-paper trzymasz nogami, czy co? To jak książka (ekran wygląda jak kartka papieru, działa na światło odbite), można się wygodnie położyć horyzontalnie i czytać, czytać ... czytać - w jednym czytniku zmieścisz całą swoją bibliotekę.

malpisano (Mostrar o perfil) 25 de janeiro de 2012 21:21:31

Właśnie, à propos wieku, muszę się wybrać do Krakova Societo Esperanto. Tylko pytanie: kiedy?
Tak się jeszcze nie na temat pochwalę, że w sylwestra po raz pierwszy rozmawiałem na żywo z esperantystą. ridulo.gif
Opowiedzcie lepiej co się dzieje esperanckiego w waszym mieście/miejscowości - czy jest klub, jak działa, ilu esperantystów, w jakim wieku, co robicie związanego z esperantem i ale nie tylko (wycieczki, wieczory tematyczne itp.), czy wspierają was władze miasta?
Tutaj nic się nie dzieje...

De volta à parte superior