Tästä sisältöön

Jak się ma Esperanto w Polsce dzisiaj?

Solulo :lta, 10. elokuuta 2011

Viestejä: 155

Kieli: Polski

hebda999 (Näytä profiilli) 22. syyskuuta 2012 9.38.15

Pīteris:E tam, nie przyjmie się nigdy, ale i tak jakoś na duchu taki napis podnosi ridulo.gif
Pewne rzeczy wymagają długiego czasu akceptacji. Np. system metryczny do dzisiaj jeszcze nie przyjął się wszędzie. Przejście z liczb zapisywanych po rzymsku na arabskie też wymagało kilkuset lat. Esperanto jest jeszcze młode, przeszkodziły mu dwie wojny światowe. Najważniejsze, że słychać o nim coraz więcej w świecie. Zatem nie prorokujmy, tylko rozwijajmy ten język, mówmy o nim prawdę, pokazujmy jego zalety i użyteczność. Inaczej wpadniemy na wieki w niewolę języków imperialistycznych.

malpisano (Näytä profiilli) 22. syyskuuta 2012 10.11.21

Mój nauczyciel od historii parę dni temu porównał uczenie się walijskiego do uczenia się EO. No, już nic nie mówię.

Tuco (Näytä profiilli) 22. syyskuuta 2012 10.38.35

Wiele znaczących zmian na świecie dokonało się w ciągu jednej dekady czy nawet kilku lat. Rewolucje są nagłe i potrafią "przewrócić do góry nogami" panujący porządek. Tak samo może być z Esperanto. Być może w pewnym momencie stanie się ono jedyną alternatywą dla silnie zróżnicowanego językowo choć zglobalizowanego świata.
Zatem nikt nie jest w stanie przewidzieć dalszych losów tego języka.
Tak jak napisał hebda999, po prostu róbmy swoje, promujmy Esperanto, mówmy o nim i najważniejsze bądźmy aktywnymi użytkownikami, bo właśnie jego użyteczność może być podstawowym powodem zwiększenia jego znaczeniaridulo.gif
Pozdrawiamridulo.gif

malpisano (Näytä profiilli) 23. syyskuuta 2012 15.22.39

Pīteris:Gdzie ostatnio mówiono o EO? W polskich mediach to chyba ostatni raz przy okazji kongresu w Białystoku.
Nie, nie dawniej niż rok temu słyszałem informację w radiu (w Trójce konkretnie), tylko nie pamiętam, o czym.

Pīteris:Trzeba było mu powiedzieć, że kretyn i ignorant.
Nie, bo to mój idol.
Poza tym, chyba nie do końca zrozumiałeś (albo ja to źle przedstawiłem). Chodziło o pokazanie, gdzie jeszcze są języki celtyckie. Walijski takim jest, ale nie używa się go w mówieniu w rodzinnym domu itp., uczy się go właściwie dla samego umienia i ewentualnie kontaktów, ale z ludźmi w to wtajemniczonymi. I właściwie miał on rację, bo, pomijając ideologię (a wielu ludzi uczy się esperanta bez względu na ideologię), w EO jest tak samo (albo bardzo podobnie).

PS Uprzedzając pytanie - tak, wiem, że są natywni esperantyści.

hebda999 (Näytä profiilli) 24. syyskuuta 2012 8.55.26

Pīteris:
Najważniejsze, że słychać o nim coraz więcej w świecie.
Twoje słowa są piękne, ale to konkretne zdanie jest chyba życzeniem, nie prawdą. Gdzie ostatnio mówiono o EO? W polskich mediach to chyba ostatni raz przy okazji kongresu w Białystoku.
Napisałem : W ŚWIECIE, a nie w Polsce. A gdzie? Poszukaj w Europie, w Azji, w Afryce, w Ameryce Południowej itp. USA pomijam, bo oni tylko po angielsku umieją mówić, a i to nie zawsze dobrze.

hebda999 (Näytä profiilli) 24. syyskuuta 2012 9.54.39

Pīteris:Nie dotarły do mnie żadne informacje potwierdzające poprawę stanu Esperanta w innych krajach, mimo że znam esperantystów z różnych krajów, bynajmniej nie chwali się żaden szczególnym wzrostem popularności języka. Kilka lat temu był spory boom w Brazylii, trochę wcześniej Chiny, ale od tego czasu cisza.
No tak, wiadomości muszą do ciebie dotrzeć, czyli cię znać, wiedzieć gdzie mieszkasz, zapukać ci do drzwi, przedstawić się, to wtedy będziesz o nich wiedział. To, że ty nie słyszałeś, nie znaczy, że nic nie ma. To tylko tyle znaczy, że ty o tym nie wiesz.

Daniel86 (Näytä profiilli) 24. syyskuuta 2012 10.50.52

"Pīteris":Gdzie ostatnio mówiono o EO? W polskich mediach to chyba ostatni raz przy okazji kongresu w Białystoku.
Bezpośrednio to już dawno nie słyszałem nic o esperancie w Polsce, ale pośrednio tak. Niedawno w Warszawie otworzyli sieć wypożyczalni rowerów o nazwie "Veturilo". Ta nazwa została wyłoniona w głosowaniu internetowym. O tej wypożyczalni mówiło się dużo w TVN24 i w innych mediach, ale niestety nie słyszałem, by wspomnieli coś o pochodzeniu nazwy malgajo.gif

Ponad to w Polsce działają zakłady mięsne o nazwie "Viando". Nie wiem, skąd ta nazwa, ale chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego ta nazwa pasuje do zakładów mięsnych.

Jest też firma Ekster Dach zajmująca się oknami dachowymi.

hebda999 (Näytä profiilli) 24. syyskuuta 2012 11.07.21

Bezpośrednio to już dawno nie słyszałem nic o esperancie w Polsce...
To dlatego, że Polska jest zajęta innymi rzeczami, a Esperanto ma głęboko gdzieś. Jesteśmy bogaci i mamy duuużo kasy na inwestowanie w angielski, to po co nam jakieś Esperanto, nie? Zresztą edukacja w Polsce zaczęła się zbliżać do amerykańskiej, więc co od niej można żądać. Produkuje się coraz więcej analfabetów funkcjonalnych. Ludzie kompletnie nie czytają książek. Poziom studiów coraz niższy.

hebda999 (Näytä profiilli) 25. syyskuuta 2012 6.09.52

Pīteris:
No tak, wiadomości muszą do ciebie dotrzeć, czyli cię znać, wiedzieć gdzie mieszkasz, zapukać ci do drzwi, przedstawić się, to wtedy będziesz o nich wiedział. To, że ty nie słyszałeś, nie znaczy, że nic nie ma. To tylko tyle znaczy, że ty o tym nie wiesz.
To ma być odpowiedź? Może łaskawie podziel się tymi optymistycznymi informacjami, zamiast silić się na sarkazm, jednocześnie próbując zepchnąć rozmowę na polaczkowe hejterstwo.
Co chcesz, na głupie pytanie, głupia odpowiedź. Masz google, poszukaj, jak cię to interesuje. Ale bez szukania i sprawdzenia nie wypowiadaj się, bo tylko nieuctwo pokażesz. Za często słyszę, że Esperanto nikt nie mówi. Łatwo to ludziom przychodzi, bo Esperanto jest niczyje. Reakcje te opisał dokładnie Claude Piron. Możesz sobie do woli poczytać:

Artykuły o Esperanto

hebda999 (Näytä profiilli) 25. syyskuuta 2012 15.44.38

Pīteris:Jesteś hejterem, opanuj się, traktujesz tę dyskusję jako pole walki?
Nie wiem co to jest hejter (hater?) i nie chcę wiedzieć. Odpowiedziałem ci nad wyraz spokojnie. Jeśli uważasz, że się niczego nie dowiesz, nawet nie poszukawszy, to twój problem, a nie mój. Żyj w nieświadomości.

Takaisin ylös