Tästä sisältöön

Jak się ma Esperanto w Polsce dzisiaj?

Solulo :lta, 10. elokuuta 2011

Viestejä: 155

Kieli: Polski

geo63 (Näytä profiilli) 16. elokuuta 2011 15.07.39

Raz przyszła do mnie pewna mamuśka z krzykiem, że szkoła powinna wychowywać jej dziecko. To jej odpowiedziałem, że jeśli przez szesnaście lat, 24 godziny na dobę, nie potrafiła wychować jednego syna, to mi to na pewno się uda przy 1 godzinie w tygodniu, przez 3 lata, mając 36 "dzieci". Klient szybko wyleciał z naszego liceum, gdzieś po 3 miesiącach już go nie widziałem (wcześniej też raczej był mało uchwytny).
Bądźmy poważni. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość śmierdzi.

Inny przykład - mamuśka ma pretensje: "Dał pan mojemu synowi jedynkę". Ja jej na to: "Nie, proszę pani. Syn się nie nauczył tego co powinien. W konsekwencji dostał za to stopień niedostateczny. Taki jest szkolny system oceniania i już." I tak lepiej dostać w szkole jedynkę za nieuctwo, niż później wylecieć z pracy.

peteris92 (Näytä profiilli) 16. elokuuta 2011 19.10.09

Wiadomo, dziecko raczej się nie przyzna do błędu, powie matce, że się uwziął i już. Natomiast tak naprawdę, to może z 10% uczniów mówiąc "uwziął się" ma rację. Pozostałe przypadki to lenistwo.

geo63 (Näytä profiilli) 16. elokuuta 2011 20.11.09

peteris92:Wiadomo, dziecko raczej się nie przyzna do błędu, powie matce, że się uwziął i już. Natomiast tak naprawdę, to może z 10% uczniów mówiąc "uwziął się" ma rację. Pozostałe przypadki to lenistwo.
Odbiegliśmy od tematu. Esperanto ma się tak, jak sami o to zabiegamy. Ja na przykład, na koniec roku opieprzyłem jedną anglistkę za głupi żart o esperanto. A co, będą sobie jaja robić? Ja z ich angielskiego nie żartuję.

malpisano (Näytä profiilli) 17. elokuuta 2011 12.13.01

geo63:Ja na przykład, na koniec roku opieprzyłem jedną anglistkę za głupi żart o esperanto.
Można prosić o przytoczenie?
Chociaż sam lepszy nie jestem, co jakiś czas sam nabijam się z podkastów Polskiego Radia. senkulpa.gif

Solulo (Näytä profiilli) 17. elokuuta 2011 22.16.31

geo63:

Odbiegliśmy od tematu. Esperanto ma się tak, jak sami o to zabiegamy. Ja na przykład, na koniec roku opieprzyłem jedną anglistkę za głupi żart o esperanto. A co, będą sobie jaja robić? Ja z ich angielskiego nie żartuję.
I bardzo dobrze Pan zrobił! Anglistka! (z Kołomyji). Znam sprawę bo sam takie "anglistki" wypuszczałem. Niestety, u mnie w ramach językoznawstwa musiały przejść przez temat "Constructed, planned languages" gdzie Esperanto było punktem odniesienia. Pola Esperanto Asocio powinno mi jakąś premię wypłacać za propagandę idei.
Niektóre panie nawet "got hooked" i trochę się zainteresowały, póki nie zostały anglistkami. "Anglista" - to jeszcze robiło wrażenie 30 lat temu. Teraz; skończy Powiatową Szkołe Zawodową w Pcimiu i też jest "anglistką" od 300 słówek i siedmiu boleści.

geo63 (Näytä profiilli) 17. elokuuta 2011 22.30.13

Właściwie to mogę pożartować nie tyle z samego angielskiego (język w sumie bardzo dobry, chociaż piekielnie trudny), co z jego nauki:

"Doda uczy się anglika..."

zibi (Näytä profiilli) 19. elokuuta 2011 10.55.54

Ciekawa dyskusja, ale trochę odbiegła od założonego tematu..

malpisano (Näytä profiilli) 19. elokuuta 2011 12.59.45

Ale wróciliśmy, więc jest dobrze! lango.gif

geo63 (Näytä profiilli) 19. elokuuta 2011 13.01.26

zibi:Ciekawa dyskusja, ale trochę odbiegła od założonego tematu..
Ok, Doda ma zamiar też uczyć się esperanto ... rideto.gif rido.gif sal.gif

zibi (Näytä profiilli) 19. elokuuta 2011 15.08.55

rideto.gif

Takaisin ylös