Jak się ma Esperanto w Polsce dzisiaj?
od Solulo, 10. kolovoza 2011.
Poruke: 155
Jezik: Polski
zibi (Prikaz profila) 26. kolovoza 2011. 12:45:24
paulopolo:geo63:Jako twórca serwisu edukacyjnego dostaję od czasu do czasu listy od czytelników, w których krytykują mnie za mały postęp w dziale esperanto.Geo doskonale Cię rozumiem, wielu ludzi nastawionych wyłącznie roszczeniowo. Trzeba im zrobić, dać, pokazać..
Sęk w tym, że żaden sam się nie ruszy, no chyba, że do krytykanctwa (bo raczej nie krytyki) Sam to przerabiam na sporym forum tematycznym.
Jedyne rozsądne wyjście w takiej sytuacji to się uśmiechnąć i robić swoje. Ja już nie reaguje na takie sugestie i wytyki.
Swoją drogą - szacuneczek bo robisz genialną robotę. Może mógłbym jakoś pomóc?
malpisano (Prikaz profila) 26. kolovoza 2011. 15:35:51
geo63:dlaczego Anglicy nie chcą wprowadzić pisowni fonetycznej i zrezygnować z th, byłoby o wiele prościej, prawie jak esperanto.Bo Anglicy to Anglicy. A co bysz povjedźal, gdy byszmy zlikfidovali ortografyą w jazyk polski?
geo63:Raczej Chiny nie zrezygnują ze swojego pismaA jednak większość świata posługuje się łacinką, więc... ech, pożyjemy, zobaczymy.
geo63 (Prikaz profila) 26. kolovoza 2011. 16:52:05
malpisano:Bo Anglicy to Anglicy. A co bysz povjedźal, gdy byszmy zlikfidovali ortografyą w jazyk polski?Nic bym nie powiedział, bo język polski nie jest proponowany nikomu jako super narzędzie do porozumiewania się na forum międzynarodowym, a angielski jest i wywiązuje się z tej roli bardzo, bardzo kiepsko w stosunku do poniesionych nakładów. Sami Anglicy nie potrafią pisać bezbłędnie w swoim języku, to jak mają to robić biedni obcokrajowcy?
malpisano:A jednak większość świata posługuje się łacinką, więc... ech, pożyjemy, zobaczymy.A sprawdzałeś jaka część ludzkości faktycznie posługuje się pismem łacińskim? Chiny, Korea, Japonia, kraje arabskie, Indie, Rosja - to wszystko jest pismo niełacińskie. Wiele języków (np. polski) zaadoptowało alfabet łaciński, ale wprowadzono w nim dodatkowe znaki (w polskim np. ąćęłńóśźż). Dlaczego Anglicy nie zastosują pisowni fonetycznej? Bo nie mogą - nie istnieje jeden powszechny standard wymowy angielskiej - w samej Anglii jest ze 30 dialektów. Poza tym pisownia angielska JEST FONETYCZNA, ma tylko kilkaset wyjątków w każdym z dziesiątków jej dialektów...

paulopolo (Prikaz profila) 27. kolovoza 2011. 11:50:43
SebastianTrot:Ja bym odwrócił pytanie, co by było gdyby esperanto nigdy w przyszłości nie zostało wprowadzone do szkół? Jaki cel miałoby przed sobą esperanto i ruch z nim związany?
Korzystając z obecności nauczycieli - co sądzicie o tym, gdyby wprowadzono do polskich szkół esperanto? Jako przedmiot nieobowiązkowy oczywiście, tak jak do tej pory łacina, etyka czy filozofia. No i możliwość zdawania matury. Pomysł wydaje się być trochę głupawy. Ale założę się, że gdyby esperanto stał się alternatywą w "językach nowożytnych" to sporo maturzystów by wybierało maturę właśnie z jezyka esperanto
Solulo (Prikaz profila) 27. kolovoza 2011. 16:01:25
paulopolo:Pokuszę się o odpowiedź; nic by się ni stało.
Ja bym odwrócił pytanie, co by było gdyby esperanto nigdy w przyszłości nie zostało wprowadzone do szkół? Jaki cel miałoby przed sobą esperanto i ruch z nim związany?
Jak mawiał mój stary profesor od językoznawstwa (początek lat 70-tych) -
- "Nieszkodliwe, przyjemne hobby. Nie zaszkodzi. Można się tym zajmować tak samo jak akwarystyką i filatelistyką. Przyszłości nie ma."
Oj, oj, obawiam się, ze stary miał rację. Twardo stąpał po ziemi.
barat (Prikaz profila) 29. rujna 2011. 20:50:33
Aeger (Prikaz profila) 29. rujna 2011. 21:04:30
I wtedy za jednym zamachem rozwiążemy sobie jakiekolwiek problemy z ewentualnymu podręcznikami (u mnie w szkole mają co niektórzy podręczniki pdf i sobie drukują na lekcje co trzeba) a dla samouków będzie coś konkrentego. Wystarczy jedynie chcieć i móc a reszta jakoś sama się zrobi

Solulo (Prikaz profila) 29. rujna 2011. 21:30:44
Mieczysław Sygnarski "Podręcznik Języka Esperanto", WP W-wa 1963.
A potem tu już tylko lektura, lektura...
Zafundowałem sobie Quo Vadis w E-o. Wystarczyło.
barat (Prikaz profila) 29. rujna 2011. 21:36:42
Solulo:Ja, na początku lat 80-tych nauczyłem się z -Ja też uczyłem się z Sygnarskiego - w sumie bardzo dobry podręcznik, tylko te ćwiczenia jakieś takie niedzisiejsze - same tłumaczenia. No, w tych czasach to głównie się korespondowało, więc być może miało to sens. Na dzisiaj przydałoby się więcej ćwiczeń w używaniu języka w różnych sytuacjach, nowoczesne słownictwo, itp. Co do książek to ja mam Tra dezerto kaj praarbaro, też przetłumaczone przez Sygnarskiego. Kupiłem swojego czasu na allegro za jakieś grosze. Reszta książek to pdf-y, tyle że ja nie lubię czytać z ekranu, zaraz mi się nudzi i przełączam się na jakiś film - niestety zwykle po angielsku lub niemiecku, bo w esperanto posucha - nie ma komu zasponsorować takiej produkcji. A zysk też by nie był chyba za duży.
Mieczysław Sygnarski "Podręcznik Języka Esperanto", WP W-wa 1963.
A potem tu już tylko lektura, lektura...
Zafundowałem sobie Quo Vadis w E-o. Wystarczyło.
Aeger (Prikaz profila) 29. rujna 2011. 21:40:42
PS. Okazało się, że za niedługo, wejdę w posiadanie wspomnianego wyżej "Podręcznika Języka Esperanto"
