Zaufanie z pewnością jest większe, bo i frekwencja zawsze tam jest wyższa. Ja bym jednak im wszystkim nie ufał. Polityka to gra interesów a nie żaden altruizm, jak by chciała wierzyć gawiedź. Im mniej politycy mają do powiedzenia, tym lepiej. Ludzie znają swoje potrzeby lepiej. No chyba, że zgadzamy się z decyzjami o krzywiźnie bananów... Nota bene tak poszło niezłe lobby, bo dzięki unijnym normom do Europy trafia zaledwie kilku dostawców. O prawdziwych bananach, tych nie sztucznie dojrzewających, możemy pomarzyć. Bo za małe i zbyt krzywe.

Duża władza to zawsze duże pole do różnych zmów. Afera z cukrem też pokazała, że nawet najbardziej regulowany rynek (cukier jest nawet bardziej regulowany niż mleko) może płatać figle. Nie potrafię sobie wyobrazić normalnego państwa, w którym jestem karany za nadprodukcję. Europa spowolniła do żółwiego tempa, właśnie przez socjalizm. A Azjaci już nas praktycznie łykają. Tam produkuje się wszystko, u nas właściwie nic.

Teraz popatrzcie z perspektywy czasu, czy geo nie miał racji? Gimnazja zostały zlikwidowane, liceum jest znów 4-letnie - po co była ta cała reforma? Miliardy poszły w błoto i zmarnowano całe pokolenie uczniów.

A słownik jest ciągle rozwijany, ma już wersję 3.0 i ponad 200 tys. haseł:
https://eduinf.waw.pl/esp/util/vortaro/index.php