Al la enhavo

Słownik pol-esp i esp-pol z 40 tys. haseł

de geo1963, 2010-decembro-01

Mesaĝoj: 96

Lingvo: Polski

paulopolo (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 07:34:36

Byłem w prywatnych szkołach. Nauczyciele tam dokładnie tak samo odbębniaja, może nawet bardziej. Dlaczego? Bo uczniowie ich maksymalnie olewaja bo maja postawe w stylu:
" płace za to, to nic mi nie mogą zrobić, muszą mnie przepuszczać bo sami nauczyciele wiedzą,że stracą pracę jak będzie mniej uczniów".

Praarbaro (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 08:49:45

Geo, niedługo będziesz miał w liceum 15-latków (już niektórzy są w pierwszej i drugiej klasie sp.)
Co nie zmieni faktu, że będą po 6 klasach podstawówki i 3 gimnazjum, ale to już jest jakieś światełko w tunelu.

paulopolo (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 09:05:38

Dyrekcja szkoły dochodzi do wniosku, że skoro przedmiot jest słabo reprezentowany na maturze, to pewnie nie jest potrzebny. W efekcie zamyka się klasy o profilu informatycznym (z trzech teraz mamy ledwie jedną).
To jest absolutnie niesłychane co Pan pisze.
Najbardziej przyszłościowa i perspektywiczna dziedzina w tej chwili, a tu zamyka się klasy? Zdumiewające.

geo63 (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 09:32:04

paulopolo:
Dyrekcja szkoły dochodzi do wniosku, że skoro przedmiot jest słabo reprezentowany na maturze, to pewnie nie jest potrzebny. W efekcie zamyka się klasy o profilu informatycznym (z trzech teraz mamy ledwie jedną).
To jest absolutnie niesłychane co Pan pisze.
Najbardziej przyszłościowa i perspektywiczna dziedzina w tej chwili, a tu zamyka się klasy? Zdumiewające.
To nie pierwszy i nie ostatni nonsens w edukacji, ale po co mam wywlekać wszystkie brudy na światło dzienne. Chciałem tylko pokazać, jak "ceniona" jest praca nauczyciela w tym kraju. Jeśli nie ma mocnych pleców, to niech na nic nie liczy (co najwyżej na zwolnienie). A najmniej w tym wszystkim liczą się dzieci i ich właściwe wykształcenie. To co robi rząd, to czysta, obłudna demagogia. Tnąc wydatki na edukację, robi się krzywdę dzieciom. To tak, jak będąc chorym, oszczędzać na lekarstwach i lekarzach. Efekty są łatwe do przewidzenia.

geo63 (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 09:39:40

Praarbaro:Geo, niedługo będziesz miał w liceum 15-latków (już niektórzy są w pierwszej i drugiej klasie sp.)
Co nie zmieni faktu, że będą po 6 klasach podstawówki i 3 gimnazjum, ale to już jest jakieś światełko w tunelu.
Najwięcej z dzieckiem można było zrobić właśnie w liceum - tu przychodzi młodzież wyselekcjonowana, która chce się uczyć. Dawniej liceum trwało 4 lata, teraz tylko 3 (właściwie to 2,5 roku), a uczniowie z materiałem są 2 lata do tyłu w stosunku do starego systemu. To jak ma być dobrze?

paulopolo (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 09:44:45

Ale jak można było zmienić z lepszego na gorsze? Czy to nie była rewelacja np., że miałem te same książki co moje rodzeństwo?

Na liscie najbardziej porzadanych specjalnosci za 10 lat informatyk jest na pierwszym miejscu. To gdzie my bedziemy wtedy?

Eh, to mnie przerasta to sie w głowie nie mieści. Byłem przekonany, że co jak co, ale informatyke w Polsce mamy mocną...

peteris92 (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 10:16:34

Tak, idę na państwową, bo prywatne szkoły są jeszcze za słabe. Uczę się natomiast w prywatnej szkole językowej i nauczyłem się mnóstwa rzeczy.

Myślisz, że zjawisko olewania nie istnieje w publicznych szkołach? Zmartwię Cię. Niezależnie od szkoły, większość po prostu chce mieć tylko papierek potwierdzający ukończenie.

Złem może jest nawet nie tyle państwowy charakter, co charakter scentralizowany. Jeden program, jedna metoda nauczania, jedne (tak samo beznadziejne) efekty.
Coś jak ein Volk, ein Reich, ein Fuhrer.

Ja to widzę tak:
-rywalizacja państwowy i prywatnych szkół.
-państwowe szkoły dostają kasę od państwa w zależności od jakości nauczania, nie od łba.
-nauka powyżej obowiązkowej - gimnazjum powinna być częściowo płatna.
-MEN odwala się od programu nauczania.
-Nie ma matury, są wewnętrzne egzaminy na studia.

To by pozwoliło na podniesienie nieco poziomu.

Fakt jest taki, że przykładowo w USA poziom nauczania spadł dramatycznie, gdy ministerstwo tamtejsze wzięło się za centralizację i regulowanie wszystkiego.
Powtarzam i będę to robił: jak coś jest pod władaniem rządu, to musi zostać schrzanione.

peteris92 (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 10:19:08

Jeszcze dodam na temat prywatnych szkół: w tych najbardziej renomowanych wywalają na zbity pysk za takie wykroczenia, na które nikt już w publicznych nie zwraca uwagi.

Nie każda szkoła prywatna nastawia się na bydło.

geo63 (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 10:19:44

paulopolo:Ale jak można było zmienić z lepszego na gorsze? Czy to nie była rewelacja np., że miałem te same książki co moje rodzeństwo?

Na liscie najbardziej porzadanych specjalnosci za 10 lat informatyk jest na pierwszym miejscu. To gdzie my bedziemy wtedy?

Eh, to mnie przerasta to sie w głowie nie mieści. Byłem przekonany, że co jak co, ale informatyke w Polsce mamy mocną...
Jak jest w szkole rozsądna dyrekcja, to pewnie inwestuje w kierunki informatyczne. Naszych uczniów przechwytują po prostu inne szkoły w mieście i zapewne ich dyrektorzy są nam bardzo wdzięczni. A później dyrekcja dziwi się, dlaczego inni mają lepsze wyniki... bez komentarza.

paulopolo (Montri la profilon) 2011-aprilo-10 10:55:15

Myślimy w zasadzie identycznie, spór zaczyna się jak zestawisz te sprzeczne fragmenty:
Wybaczcie, ale dopóki edukacja należy do państwa.
To jest bardzo skrajne więc nieprawdziwe. Co sam potwierdzasz:
Złem może jest nawet nie tyle państwowy charakter
peteris92:
jak coś jest pod władaniem rządu, to musi zostać schrzanione.
rywalizacja państwowy i prywatnych szkół. -państwowe szkoły dostają kasę od państwa.
To się w końcu zdecyduj Amikoridulo.gif
Nie każda szkoła prywatna nastawia się na bydło.
Przecież o tym pisałem pisząc o renomowanych uczelniach.

A co do tego:
Ja to widzę tak:
-rywalizacja państwowy i prywatnych szkół.
-państwowe szkoły dostają kasę od państwa w zależności od jakości nauczania, nie od łba.
-nauka powyżej obowiązkowej - gimnazjum powinna być częściowo płatna.
-MEN odwala się od programu nauczania.
-Nie ma matury, są wewnętrzne egzaminy na studia.
To zgadzam sie z tym w 99,9%. Ale to nie jest minarchizm ani korwinizm ani nawet zwykły wolny rynek. To jest stanowisko posrednie i umiarkowane - zwykle najbardziej rozsądne..

Reen al la supro