Między nami rodakami, esperantystami
de Solulo, 2 de setembre de 2011
Missatges: 74
Llengua: Polski
paulopolo (Mostra el perfil) 3 de setembre de 2011 21.57.01
Solulo:Gada się po esperancku i tylapaulopolo:Zapewne jest też i w moim, prawie milionowym. A co tam się robi?
Mi się w e-o najbardziej niepodoba to, że nie w każdym mieście jest klub e-o
30 lat temu byłem takim klubem wielce zniesmaczony.
Wolę pozostać solulo. Coś nie lubię wszelkich związków, prezesów i partii.
O własnie! Co sie robi w takich klubach. Ciekawym.
Się spotyka i się co?

sinjoro (Mostra el perfil) 4 de setembre de 2011 0.40.06
Solulo:To byłeś i nie wiesz?
30 lat temu byłem takim klubem wielce zniesmaczony.
(...)
O własnie! Co sie robi w takich klubach. Ciekawym.
Się spotyka i się co?
Działalność organizacji esperanckich się różni w zależności od chęci i możliwości, np. Białostockie Towarzystwo Esperantystów organizuje coroczne Dni Zamenhofa, kursy języka na różnych poziomach, regularne dyskusje i prelekcje, wycieczki, wydaje rozmaite materiały i in. Mi bycie "solulo" trochę nie pasuje do esperanta.
geo63 (Mostra el perfil) 4 de setembre de 2011 7.03.13
List of Esperanto organizations
Jest po anglijsku, bo wersja esperancka jakaś taka skromna (pewnie zrobiona w łorganizacji).
Hej.
malpisano (Mostra el perfil) 4 de setembre de 2011 7.09.49

peteris92 (Mostra el perfil) 4 de setembre de 2011 16.49.47

Gryfek (Mostra el perfil) 4 de setembre de 2011 17.18.20
paulopolo (Mostra el perfil) 6 de setembre de 2011 14.01.00
sinjoro:No właśnie bycie esperantystą w Białymstoku to frajda. Ale w innym miastach już jest ciężko... Cóż, może kiedyś się to zmieni.Solulo:To byłeś i nie wiesz?
30 lat temu byłem takim klubem wielce zniesmaczony.
(...)
O własnie! Co sie robi w takich klubach. Ciekawym.
Się spotyka i się co?
Działalność organizacji esperanckich się różni w zależności od chęci i możliwości, np. Białostockie Towarzystwo Esperantystów organizuje coroczne Dni Zamenhofa, kursy języka na różnych poziomach, regularne dyskusje i prelekcje, wycieczki, wydaje rozmaite materiały i in. Mi bycie "solulo" trochę nie pasuje do esperanta.
Solulo (Mostra el perfil) 6 de setembre de 2011 14.31.39
Sporo lat temu robiąc porządki w domowej bibliotece wyniosłem do antykwariatu sporo esperanckich książek. Nic nie wzięli. "Panie, nikt o to nie pyta". Rozdałem je więc paru studentom, którzy wydawali się wykazywać jakieś zainteresowanie, jak się później okazało płonne - słomiany ogień. Teraz, przy mojej esperanckiej konwersji coś bym dokupił.
Pytam w antykwariatach - nie mają.
Esperanta nie ma w księgarniach, nie ma w mediach, nie ma, nie ma. Posucha. Nicość. Sąsiadka pielęgniarka nic o tym nie wie. Kolega profesor filolog nie zawraca sobie d... takim dziwactwem.
O jakże ciężka jet nasza dola.


malpisano (Mostra el perfil) 6 de setembre de 2011 14.50.16
Solulo:Rozdwojenie jaźni?![]()

Ale fakt, W Białymstoku to esperantystom łatwo...
Solulo (Mostra el perfil) 6 de setembre de 2011 14.58.42
malpisano:To nie rozdwojenie jaźni malpisanku. To płacz udawany. Bo nad czym tu płakać? Nic by się na tym głupim świecie nie stało, gdyby E-o nie zaistniało w ogóle. Bądźmy realistami.Solulo:Rozdwojenie jaźni?![]()