Co Ty Zającu tak z tym wybaczaniem dzisiaj? Zdana matura tak działa?

paulopolo, też masz coś jak ja. Zauważasz szczegóły

Matura szczęsliwie poszła mi nieźle.

peteris92:paulopolo, też masz coś jak ja. Zauważasz szczegóły

Matura szczęsliwie poszła mi nieźle.

To gratulacje!

Praarbaro:...Żaden dowód dla mnie, uczy się od zafascynowanego ojca.

Praarbaro, ja ci nie muszę nic udowadniać. Dziwi mnie tylko, że moje argumenty w spokojnej dyskusji traktujesz jakoś osobiście, czyżbym niechcący trafił na jakąś bolesną strunę? Jeśli tak, to przepraszam i nie będę już biadolił. O tym wszystkim możesz sobie poczytać z innych źródeł:

Hilft beim Erlernen anderer Sprachen
Aufgrund vieler unabhängiger Studien ist es erwiesen, dass Esperanto beim Erlernen anderer Sprachen mindestens eine genauso gute Basis ist wie Latein, und dabei wesentlich einfacher zu lernen. Esperanto hilft Ihnen auf folgende Weise:

•Sie werden viele Wörter wiedererkennen, wenn Sie romanische oder germanische Sprachen lernen
•Ihr Grammatikverständnis wird sich verbessern; es würde sogar ausgesprochen Sinn machen, dass Leute, die noch keine Fremdsprache gelernt haben, als erstes eine Sprache lernen, in der die Grammatik wenige Regeln umfasst und keine Ausnahmen kennt, denn dann ist Grammatik nicht so verwirrend und viel einfacher zu verstehen. Danach würden sie es einfacher finden, eine Sprache mit einem ähnlichem Regelsystem zu lernen, bei der die Regeln komplexer sind und mehr Ausnahmen und Sonderfälle haben.
•Sie werden besser verstehen, wie Logik arbeitet und wie Sprachen funktionieren; das Affixsystem erweitert Ihren Horizont. Esperanto zwingt Sie manchmal, das Wesen der Dinge zu erkennen (wenn Sie z. B. das Wort für "Brille" nicht kennen, dürfen Sie sie 'vidilo' = Seh-Gerät nennen), und sich der Möglichkeit neuer Wörter zu öffnen.

PS: Fascynuje się modelarstwem, ale jakoś moja córka modeli nie robi.

Mój tata fascynuje się telewizorem, a ja nie. Jak widać zainteresowania nie zawsze przechodzą z pokolenia na pokolenie

Ja zgadzam się z Praarbaro bo:
-geo biadoli i mówi buda

Co do esperanto to powiem,że też mi nie wchodzi tak szybko jak angielski, ale zdaje sobie doskonale sprawe dlaczego. Po prostu w angielskim mówie, mówiłem i bede mówił. I w dodatku uczę się go codziennie po pare godzin. A w esperanto mówie raz na tydzień lub rzadziej. I ucze się srednio max 15 minut lub mniej.

Praarbaro:Dla mnie w życiu nie ma logiki. Logika jest nielogiczna. Gdybym postępowała zgodnie z nią, już dawno bym nie żyła (przesadziłam).

Z tym też się zgadzam, to jest doskonałe

geo63:

Praarbaro:...Żaden dowód dla mnie, uczy się od zafascynowanego ojca.

Dziwi mnie tylko, że moje argumenty w spokojnej dyskusji traktujesz jakoś osobiście, czyżbym niechcący trafił na jakąś bolesną strunę?

Ja też jestem całkiem spokojna i traktuję tę dyskusję spokojnie. Zareagowałam na to, co mi się nie podobało i brzęczą nożyce.
Bolesna struna Ciebie nie dotyczy, nie pochlebiaj sobie złotko. Tak jak mówiłam już: to są tylko słowa, drobiazgi, języki obce. Tylko. I aż.
Dziękuję za przemówienie do mnie moim ulubionym językiem. Nie rozumiesz, że ja wierzę tym badaniom, ale nie widzę potrzeby wprowadzania wniosków w życie? Nie rozumiesz i nie zrozumiesz, bo to nielogiczne.
Logiczne jest jednak to: język (i zapewne nie tylko język, ale i inne nauki)pozna dobrze przede wszystkim ten, kto go lubi/kocha lub ten, kto go potrzebuje. Poparte jedynie moją osobistą obserwacją. A być może i badaniami, lecz nie mam żadnej bibliografii.

paulopolo:Ja zgadzam się z Praarbaro bo:
-geo biadoli i mówi buda.

Mógłbyś podać konkrety w tym wątku?

Praarbaro:...Nie rozumiesz, że ja wierzę tym badaniom, ale nie widzę potrzeby wprowadzania wniosków w życie? Nie rozumiesz i nie zrozumiesz, bo to nielogiczne.
Logiczne jest jednak to: język (i zapewne nie tylko język, ale i inne nauki)pozna dobrze przede wszystkim ten, kto go lubi/kocha lub ten, kto go potrzebuje. Poparte jedynie moją osobistą obserwacją. A być może i badaniami, lecz nie mam żadnej bibliografii.

Były już w edukacji takie próby, gdzie dzieci same wybierały do nauki to co chciały i lubiły. Zastanawiające jest pytanie jednego ucznia do nauczyciela:
- to co dzisiaj będziemy chcieli się uczyć?
(system się nie sprawdził i został zarzucony).

Dziecko nie ma sprecyzowanego spojrzenia na świat, nie wie co mu będzie potrzebne. Od tego są dorośli i oni powinni rozumnie dobierać materiał nauki, zgodnie z predyspozycjami dzieci. Eee, szkoda o tym pisać, bo znów ktoś stwierdzi, że biadolę. Zatem kończę już ten wątek.