ورود به محتوا

esperanto

از targanook, 4 آوریل 2011

پست‌ها: 189

زبان: Polski

paulopolo (نمایش مشخصات) 7 مهٔ 2011،‏ 21:23:34

geo63:
Praarbaro:...Nie rozumiesz, że ja wierzę tym badaniom, ale nie widzę potrzeby wprowadzania wniosków w życie? Nie rozumiesz i nie zrozumiesz, bo to nielogiczne.
Logiczne jest jednak to: język (i zapewne nie tylko język, ale i inne nauki)pozna dobrze przede wszystkim ten, kto go lubi/kocha lub ten, kto go potrzebuje. Poparte jedynie moją osobistą obserwacją. A być może i badaniami, lecz nie mam żadnej bibliografii.
Były już w edukacji takie próby, gdzie dzieci same wybierały do nauki to co chciały i lubiły. Zastanawiające jest pytanie jednego ucznia do nauczyciela:
- to co dzisiaj będziemy chcieli się uczyć?
(system się nie sprawdził i został zarzucony).

Dziecko nie ma sprecyzowanego spojrzenia na świat, nie wie co mu będzie potrzebne. Od tego są dorośli i oni powinni rozumnie dobierać materiał nauki, zgodnie z predyspozycjami dzieci. Eee, szkoda o tym pisać, bo znów ktoś stwierdzi, że biadolę. Zatem kończę już ten wątek.
Po prostu masz racje co do esperanto, co do uczniów, szkolnictwa. Tyle,że co dalej, biadolić można całymi dniami. Może wystartuj w wyborach i to zmien, myśle, że my na Ciebie zagłosujemy, a ja na pewnoridulo.gif

geo63 (نمایش مشخصات) 7 مهٔ 2011،‏ 21:31:31

paulopolo:Po prostu masz racje co do esperanto, co do uczniów, szkolnictwa. Tyle,że co dalej, biadolić można całymi dniami. Może wystartuj w wyborach i to zmien, myśle, że my na Ciebie zagłosujemy, a ja na pewnoridulo.gif
Ja tylko starałem się wyjaśnić wam pewne sprawy, skoro jednak jest to odbierane jako biadolenie, to nie będę się już wypowiadał.

paulopolo (نمایش مشخصات) 7 مهٔ 2011،‏ 21:44:34

geo63:
paulopolo:Po prostu masz racje co do esperanto, co do uczniów, szkolnictwa. Tyle,że co dalej, biadolić można całymi dniami. Może wystartuj w wyborach i to zmien, myśle, że my na Ciebie zagłosujemy, a ja na pewnoridulo.gif
Ja tylko starałem się wyjaśnić wam pewne sprawy, skoro jednak jest to odbierane jako biadolenie, to nie będę się już wypowiadał.
Eh źle mnie zrozumiałeś, biadolenie nie jest złe, tylko zależy ileridulo.gif. I nie bierz do siebie tego co się tu pisze, bo jak napisał Peteris 60% przekazu ucieka w internecie. Na pewno nikt tu nie chce abyś się przestał wypowiadać. Tylko troche mniej biadolić i tyle. Więcej optymizmu.

Praarbaro (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 6:31:50

Eee, paulopolo nie przeginaj.
Geo, z esperantem problem jest taki, że ludzie o nim nie wiedzą i pewna jestem, że parę osób w otoczeniu pani Hal też nie wie. Kolejna rzecz jest taka, że nie sądzę, by języki obce były aż tak ważne. Powiem tak: niektórzy uczą się jakiegoś całe życie i nic, wyjeżdżają do pracy i mają motywację taką, że w pół roku osiągają stopień certyfikatu. Na miejscu, w Polsce, nauka jest żmudna i trwa rok, dwa lata między jednym certyfikatem, a drugim.
Z dziećmi jest tak, że barierą jest jeszcze nauczyciel. Najlepszy program nie zmieni faktu, że nauczyciel jest be, a więc szkoła jest be. Ja w klasach 1-3 miałam wychowawczynię, którą kochałam po prostu, a szkoła była dla mnie miejscem bardziej zabawy, niż pracy. A potem zaczęły się schody.
Oczywiście, że to my powinniśmy decydować o tym, czego uczą, ale ja chciałabym też mieć wpływ na to, kto uczy. Kolejna rzecz, wywrotowy pogląd: kompletnie nie rozumiem podziału klas według wieku. Niezdawania z powodu jednego lub dwóch przedmiotów.
Gdyby przeorganizować cały system i uczyć dzieci w małych grupach, nie ze względu na wiek, ale ze względu na postępy w danym przedmiocie, nie byłoby wręcz do zauważenia (przez uczniów), kto nie zdał do kolejnego semestru z matematyki, a wręcz byłoby to normalne. Nauczyciele nie litowaliby się, tylko skupiali się na efektywności nauki. Ktoś słaby z matematyki byłby na stopniu 3 z tego przedmiotu, wraz z mieszaniną dzieci młodszych i starszych, które sobie radzą szybciej lub wolniej. Jednocześnie ta sama osoba byłaby świetna z historii i przeskakiwałaby semestry, do tego stopnia, że w ostatniej klasie podstawówki nauczyciel mógłby z nim pracować nad rozszerzaniem wiedzy i startować do różnych olimpiad.
Ale jakiż by to był dla nas zamęt! Nauczyciel naprawdę by musiał siedzieć w szkole od 8 do 16, czyli przepisowe 40 godzin, z czego połowa by była dydaktyczna, a połowa - okienka, w których szykujesz materiał, lub zajmujesz się sprawami szkoły, piszesz plany itd.
To jest wyobrażenie szkoły idealnej. Moje, oczywiście. Nie do wykonania. Wiem, bo już sobie wyobrażam miny moich koleżanek.
Bo zapomniałam powiedzieć: w mojej idealnej szkole nauczyciele lubią dzieci. Niekoniecznie je kochają i mogą kogoś nie lubić, ale ogólnie: lubią dzieci, rozumieją je i nie stękają ciągle na dzisiejszą młodzież, jak to oni nic się nie uczą, nie odrabiają lekcji, nie uważają itd, itp.
Czyli 98% do wyrzucenia, w tym, nie wiem, czy ja bym przeszła przez to sito.

targanook (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 7:04:12

Wiecie co, zaciekawiła mnie końcówka tego wątku i przejrzałem wszystkie posty geo. Powiem wam tak - biadolicie wszyscy po równo, ale geo od reszty biadolących się dostało, bo biadolił na nieco inny temat.

Acha, praarbaro - geo wyraźnie napisał w jednym z postów, że jego metoda nauki jest odpowiednia DLA NIEGO, a dla INNYCH już nie musi. Niestety, nie czytasz ze zrozumieniem wszystkiego, co inni piszą (cóż, jeśli logika jest nielogiczna, to też jest logiczne/nielogiczne). To chyba wszystko, bo ja też zaczynam biadolenie, brrr.... sal.gif

paulopolo (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 7:04:26

Praarbaro:Eee, paulopolo nie przeginaj.
Gdzie przegiąłem, bo ja nie widze.

Ps. ponieważ nie spodziewam się odpowiedzi to sam odpowiem. Prawdopodobnie chodziło o to, że mówiłem o wystartowaniu w wyborach. Ja sobie nie kpiłem i nie żartowałem. 60 % przekazu ucieka w necie, tak? No i ucieĸło, dla większości to zabrzmiało jak kpina, a to był komplement. Ale jesteśmy młodą demokracją i się ni dziwię. Przyjdzie czas, że dla ludzi start w wyborach nie będzie powodem do żartów. To się nazywa społeczeństwo obywatelskie.

Z wiki:
Społeczeństwo obywatelskie - społeczeństwo charakteryzujące się aktywnością i zdolnością do samoorganizacji oraz określania i osiągania wyznaczonych celów bez impulsu ze strony władzy państwowej.

Praarbaro (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 7:49:29

targanook:Wiecie co, zaciekawiła mnie końcówka tego wątku i przejrzałem wszystkie posty geo. Powiem wam tak - biadolicie wszyscy po równo, ale geo od reszty biadolących się dostało, bo biadolił na nieco inny temat.

Acha, praarbaro - geo wyraźnie napisał w jednym z postów, że jego metoda nauki jest odpowiednia DLA NIEGO, a dla INNYCH już nie musi. Niestety, nie czytasz ze zrozumieniem wszystkiego, co inni piszą (cóż, jeśli logika jest nielogiczna, to też jest logiczne/nielogiczne). To chyba wszystko, bo ja też zaczynam biadolenie, brrr.... sal.gif
Geo wyraźnie mówi, że należy uczyć w szkołach esperanta jako pierwszego języka.
Być może nie czytam ze zrozumieniem albo czytam też zbyt wiele tego, co to między wierszami mi się wydaje, że jest.
Moim postem biadolącym w rytm geo jest oczywiście post dzisiejszy, czyli o tym, jak wg mnie powinno być, a jak nie jest. Wiem jednak, że jest to utopia, przede wszystkim dlatego, że większość się ze mną nie zgodzi. Dlatego właśnie jeden z przedmiotów, które uczę w szkole, traktuję na zasadzie odpoczynku dla uczniów, mogę sobie na to pozwolić, ponieważ jest to plastyka. Nie mam świra, nie chcę wszystkich nauczyć malować, a każdy, kto się wysili, żeby pracować na miarę swoich możliwości ma u mnie co najmniej 4, a zazwyczaj i 5. Choć bywa, że nauczyciele obrabiają mi d...ę do dzieci: "Nie wiem, dlaczego macie takie dobre oceny z plastyki, choć tak brzydko rysujecie." Bywa i tak, i tu muszę pobiadolić nad tym, jak ogromną szkodę wyrządzono tym dzieciom.
Macie, chłopcy, straszną tendencję do polaryzowania dyskusji. Mój świat nie jest czarno-biały, używam ołówka bądź kredek i potrafię wydobyć tysiące odcieni.
W momencie, kiedy powiem, że mi się coś u któregoś nie podoba, traktujecie mnie od razu, jak wroga i zwalczacie jak te lwy. I między sobą to samo.
Kolejne biadolenie mi wyszło, z tego też powodu idę popracować na świeżym powietrzu.
Pozdrawiam panów.

Praarbaro (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 8:05:07

Jeszcze jedno, geo mówi także, że to my dorośli powinniśmy decydować, czego uczą się dzieci, w domyśle: powinny się uczyć esperanta. Ja chcę tylko naświetlić jedną ważną rzecz: pomimo wszelkich badań większość dorosłych o nich nie wie, spora część nie wie nawet, że istnieje ten język i że cała idea jeszcze trwa. Być może mają stereotypowe poglądy (należy znać angielski w dzisiejszym świecie), ale poglądy te potwierdzają się w życiu, niestety. Bo pracodawca tego właśnie wymaga.
Jak ogromną pracę trzeba wykonać, by cały kraj przekonać, że należy uczyć się esperanta przed nauką innych języków? To są konkrety i opierają się na logice. Co zrobić? Odpowiedzcie na to pytanie, a ja podejmę się jednego z zadań, pod warunkiem, że Wy też weźmiecie część na swoje barki.
Konkrety poproszę, plan.

Praarbaro (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 8:07:39

paulopolo:
Praarbaro:Eee, paulopolo nie przeginaj.
Gdzie przegiąłem, bo ja nie widze.

Ps. ponieważ nie spodziewam się odpowiedzi to sam odpowiem. Prawdopodobnie chodziło o to, że mówiłem o wystartowaniu w wyborach.
Nie, chodziło mi o to, że jakby jesteś po mojej stronie, atakując geo, a nie o to mi chodzi.

targanook (نمایش مشخصات) 8 مهٔ 2011،‏ 8:09:58

A ja właśnie pobiadoliłem sobie na forum angielskim, he he. Anglików łatwo wkurzyć.

Praarbaro - w edukacji chyba chodzi o efektywność nauczania. Skoro są lepsze i udowodnione metody, to powinno się z nich korzystać. Jeśli jesteś chora, to czy nie chciałabyś, aby leczono cię metodą skuteczną? Czy mają stosować w medycynie stare, nieskuteczne metody, bo tak jest taniej? W szkolnictwie powinno być tak samo. Szkoła się zmienia i wraz ze zmianami powinny również się zmieniać metody pracy - skoro udowodniono, że wstępna nauka esperanto daje pozytywne korzyści, to powinno się to zastosować. Ale ja nie jestem specjalistą. Niech tutaj wypowiada się np. geo.

بازگشت به بالا