esperanto
ca, kivuye
Ubutumwa 189
ururimi: Polski
targanook (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 08:15:03
Praarbaro:Jeszcze jedno, geo mówi także, że to my dorośli powinniśmy decydować, czego uczą się dzieci, w domyśle: powinny się uczyć esperanta.Ja tam w domyśle żadnego esperanto nie widzę - geo twierdzi tylko, że materiał powinien być zgodny z predyspozycjami dzieci. Przecież sama o tym pisałaś w swojej super szkole. Chyba z treści wyciągasz więcej wniosków, niż ich tam faktycznie jest.
paulopolo (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 08:19:13
Praarbaro:1. Nie atakuję geo, tylko z nim dyskutuję tak jak z Tobą czy peterisem czy innymi, normalna dyskusja.paulopolo:Nie, chodziło mi o to, że jakby jesteś po mojej stronie, atakując geo, a nie o to mi chodzi.Praarbaro:Eee, paulopolo nie przeginaj.Gdzie przegiąłem, bo ja nie widze.
Ps. ponieważ nie spodziewam się odpowiedzi to sam odpowiem. Prawdopodobnie chodziło o to, że mówiłem o wystartowaniu w wyborach.
2. W dyskusji jestem po swojej stronie. Nawet jak podpisuję się pod tym co Ty piszesz. Jak masz racje, to mam na siłe mam wymyślać kontrargumenty? Po prostu miałaś racje i się z tym zgodziłem, całkiem niezależnie. Napisałaś to o czym od dawna myślałem i co zauważyłem. Nie moge wtedy pisać, że się nie zgadzam.
3. Dyskusja to jest spór, a geo ma podejscie, że jak się nie zgadzam z nim to on mowi, że w takim razie to on nic nie bedzie mówił.
paulopolo (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 08:23:00
Praarbaro:Ja mam plan.
Jak ogromną pracę trzeba wykonać, by cały kraj przekonać, że należy uczyć się esperanta przed nauką innych języków? To są konkrety i opierają się na logice. Co zrobić? Odpowiedzcie na to pytanie, a ja podejmę się jednego z zadań, pod warunkiem, że Wy też weźmiecie część na swoje barki.
Konkrety poproszę, plan.
Najlepiej zacząć od tego co się ma. Czyli od tych co są już esperantystami. Pierwszym krokiem do wykonania zatem byłoby scalenie, zintegrowanie esperantystów, a potem ekspansja.
targanook (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 08:32:30
paulopolo:Odpowiedź podał już dawno temu Kabe - "Esperantyści powinni się najpierw nauczyć dobrze esperanto". Niestety, później odszedł, widać nie doczekał się spełnienia tego warunku. Świat widzi esperantystów tak:Praarbaro:Ja mam plan.
Jak ogromną pracę trzeba wykonać, by cały kraj przekonać, że należy uczyć się esperanta przed nauką innych języków? To są konkrety i opierają się na logice. Co zrobić? Odpowiedzcie na to pytanie, a ja podejmę się jednego z zadań, pod warunkiem, że Wy też weźmiecie część na swoje barki.
Konkrety poproszę, plan.
Najlepiej zacząć od tego co się ma. Czyli od tych co są już esperantystami. Pierwszym krokiem do wykonania zatem byłoby scalenie, zintegrowanie esperantystów, a potem ekspansja.
1. Ludzie, którzy znają już kilka języków, esperanto jest im niepotrzebne, bo używają w rozmowach po świecie znanych sobie języków obcych.
2. Wieczni początkujący, którzy esperanta nigdy do końca nie opanowują i nie posługują się nim poprawnie.
Coś w tym musi być. Może należołoby to zmienić. Ja jestem początkujący, niech się wypowiedzą zaawansowani - np. geo (bez biadolenia oczywiście)

paulopolo (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 09:25:44
targanook:Powiem przewrotnie, dla mnie to jest pytanie, a nie odpowiedź.
Odpowiedź podał już dawno temu Kabe - "Esperantyści powinni się najpierw nauczyć dobrze esperanto".
geo63 (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 09:28:45
Gdyby esperanto miało zostać językiem światowym, już by nim zostało. Zatem ideę FINA VENKO należy raczej porzucić. Skoncentrujmy się na zaletach esperanto jako języka. Taką zaletą są właśnie jego cechy propedeutyczne. Przykładem jest Springboard to languages, czyli projekt stosowania wstępnego esperanto przy nauce języków obcych. Projekt realizowany jest w Anglii. Ponieważ MEN chętnie stosuje projekty angielskie, to może być argument dla urzędników. Esperanta uczniowie wcale nie muszą opanowywać w całości - wystarczyłby półroczny kurs wstępny, aby uczeń poznał podstawowe mechanizmy pracy języka obcego. Później na tej wiedzy mozna bazować przy nauce innych języków - ale oczywiście programy nauczania musiałyby być skorelowane.
Druga rzecz - podobnie jak na Węgrzech - esperanto powinno być dopuszczone do puli języków obcych, które są zdawane na maturze. Projekt ten upadł z bzdurnego powodu (to są fakty, a nie biadolenie) - otóż jeden z urzędników w dyskusji zauważył, że jeśli dopuści się esperanto, to również trzeba będzie dopuścić inne języki sztuczne, np. taki dziecięcy, który polega na wstawianiu sylab pomiędzy sylaby wyrazów. No i projekt upadł ze względu na śmieszność rozwiązania.
W Polsce przestały się pojawiać książki esperanckie. Jak zachęcić ludzi do nauki tego języka, jeśli nie mogą oni kupić ani żadnego podręcznika, ani żadnej książki. Stąd powstaje wrażenie, że język ten umarł.
Brak gazet esperanckich - nie wszyscy mają dostęp do Internetu.
Radio polskie zaprzestało nadawania audycji w języku esperanto, bo Zamenhof był Żydem - tak argumentował to prezes, Targalski czy jakoś tak. Bardzo bezczelny człowiek.
To były fakty. Zero biadolenia.
paulopolo (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 09:32:08
Jak ogromną pracę trzeba wykonać, by cały kraj przekonać, że należy uczyć się esperanta przed nauką innych języków? To są konkrety i opierają się na logice. Co zrobić? Odpowiedzcie na to pytanie, a ja podejmę się jednego z zadań, pod warunkiem, że Wy też weźmiecie część na swoje barki.
Konkrety poproszę, plan.
geo63 (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 09:40:36
paulopolo:No to jeszcze raz:No to jeszcze raz - zalewać MEN potokiem listów od wszystkich esperantystów ze wskazaniem na Springboard to languages. To oni decydują.Jak ogromną pracę trzeba wykonać, by cały kraj przekonać, że należy uczyć się esperanta przed nauką innych języków? To są konkrety i opierają się na logice. Co zrobić? Odpowiedzcie na to pytanie, a ja podejmę się jednego z zadań, pod warunkiem, że Wy też weźmiecie część na swoje barki.
Konkrety poproszę, plan.
Biadolenie: To nic nie da, bo brak nauczycieli, a ci co są, nie garną się do nauki. Projektowi brak bogatego sponsora. Fina malvenko.

Realnie: nie nastawiałbym się na jakieś szybkie rozwiązanie tej sprawy. Raczej byłbym za powolnym rozwojem esperanto - rozwijajmy ten język między sobą, przecież esperantystów jest dużo, pojawią się nowi, jeśli zostaną zachęceni.
paulopolo (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 09:48:05
No to jeszcze raz - zalewać MEN potokiem listów od wszystkich esperantystów ze wskazaniem na Springboard to languages. To oni decydują.To jest konkret. Z tego forum list wyśle z 17 osób. Ludzie z klubów mogliby więcej. Plus ich rodziny.
Raczej byłbym za powolnym rozwojem esperanto - rozwijajmy ten język między sobą, przecież esperantystów jest dużo, pojawią się nowi, jeśli zostaną zachęceni.To jest podobne do:
Najlepiej zacząć od tego co się ma. Czyli od tych co są już esperantystami. Pierwszym krokiem do wykonania zatem byłoby scalenie, zintegrowanie esperantystów, a potem ekspansja.Jak zachęcić nowych? M.in. poprzez zintegrowanie.
A jak zintegrować esperantystów? Skąd wziąć pieniądze jeśli są takie potrzebne itd. itp..
Slava_Svarogu (Kwerekana umwidondoro) 8 Rusama 2011 10:18:22
paulopolo:HAHAHA SpammersiNo to jeszcze raz - zalewać MEN potokiem listów od wszystkich esperantystów ze wskazaniem na Springboard to languages. To oni decydują.To jest konkret. Z tego forum list wyśle z 17 osób. Ludzie z klubów mogliby więcej. Plus ich rodziny.


