Ku rupapuro rw'ibirimwo

Słownik pol-esp i esp-pol z 40 tys. haseł

ca, kivuye

Ubutumwa 93

ururimi: Polski

geo1963 (Kwerekana umwidondoro) 1 Kigarama 2010 19:36:22

Witam
Do pobrania słownik komputerowy zawierający ponad 40 tys. haseł:

http://edu.i-lo.tarnow.pl/esp/util/vortaro/index.p...

Zapraszam.

sinjoro (Kwerekana umwidondoro) 1 Kigarama 2010 22:09:50

geo1963:Witam
Do pobrania słownik komputerowy zawierający ponad 40 tys. haseł:

http://edu.i-lo.tarnow.pl/esp/util/vortaro/index.p...

Zapraszam.
Bardzo dobrze wykonany program! W przeciwieństwie do "La Vortaro" bez problemu działa w Windows 7 i bez przerwy umożliwia szukanie słów w obie strony. Gratuluję i dziękuję rideto.gif

geo1963 (Kwerekana umwidondoro) 2 Kigarama 2010 08:28:08

Witam

Słownik jest w ciągłej rozbudowie, dlatego proszę zaglądać na naszą stronę od czasu do czasu w celu pobrania uaktualnień słownictwa. Również będę wdzięczny za zgłoszenie zauważonych błędów - przy takiej ilości słów są one nieuniknione.

Pozdrawiam

Geo

arcxjo (Kwerekana umwidondoro) 2 Kigarama 2010 14:03:50

Bardzo użyteczny program - w końcu jakaś alternatywa dla przestażałego La Vortaro. Dzięki wielkie. ridulo.gif

Ps. W I LO w Tarnowie odbywają się lekcje esperanto? shoko.gif

geo1963 (Kwerekana umwidondoro) 3 Kigarama 2010 06:51:48

arcxjo:Ps. W I LO w Tarnowie odbywają się lekcje esperanto? shoko.gif
Witam

Obecnie NIE. Prowadziłem kurs, ale uczniowie wykruszyli się, gdy okazało się, że Esperanta też trzeba się uczyć. Na stronach I LO można natomiast znaleźć kurs Esperanto Mieczysława Sygnarskiego:

http://edu.i-lo.tarnow.pl/esp/lern/pnje/index.php

oraz Kurs Obrazkowy (w budowie) Dr. Bensona:

http://edu.i-lo.tarnow.pl/esp/lern/uem/index.php

Pozdrawiam
Geo

arcxjo (Kwerekana umwidondoro) 3 Kigarama 2010 15:31:42

Obecnie NIE. Prowadziłem kurs, ale uczniowie wykruszyli się, gdy okazało się, że Esperanta też trzeba się uczyć.
Szkoda. Już myślałem, że istnieje jakiś ostatni bastion. lango.gif

geo1963 (Kwerekana umwidondoro) 4 Kigarama 2010 15:15:29

Dużą szkodą dla Esperanta są twierdzenia niektórych osób, że jest to tak łatwy język, że nie wymaga wręcz nauki. Esperanto jest łatwiejsze 10 razy od angielskiego, ale nie oznacza to, że jest łatwe. Nalezy włożyć dużo pracy, aby je poprawnie opanować. W Esperanto również są rzeczy trudne - np. czasowniki przechodnie i nieprzechodnie. Biegłość można osiągnąć w rok, ale nie za darmo. Gdy ludzie zaczynają rozumieć, że to kosztuje, część rezygnuje. Ot i wszystko.
Gdyby Esperanto uczono w pierwszych latach szkoły propedeutycznie, zamiast od razu wprowadzać trudny angielski, to sądzę, że część uczniów osiągałaby w nauce języków obcych dużo wyższy poziom. Niestety, jest jak jest i nikt nie ma zamiaru tego zmieniać - ponieważ nauka angielskiego nie przynosi spodziewanych efektów, próbuje się obniżać wiek uczniów nią objętych - niedługo będą mówić dziecku po angielsku nad kołyską, to może się nauczy. Czyżbyśmu musieli wychowywać Anglików zamiast Polaków ?

sinjoro (Kwerekana umwidondoro) 4 Kigarama 2010 20:44:09

Jeśli ktoś zapisuje się na "kurs języka" to chyba ma świadomość, że wymaga on pracy, prawda? Ja się nigdy nie spotkałem z sytuacją w której ktoś zrezygnował z kursu esperanta bo uświadomił sobie, że jednak musi się uczyć... Twierdzi Pan, że uczniowie wykruszyli się jak okazało się, że muszą się przyłożyć do nauki - a może to nauczyciel nie był w stanie zainteresować ich esperantem?

espek (Kwerekana umwidondoro) 4 Kigarama 2010 21:09:02

Witam.

Też uważam że największą wadą języka esperanto jest to, że trzeba się go uczyć. Zawsze tutaj pada argument "lepiej się uczyć języka który się do czegoś przyda" ... tak jakby uczyli się tego nieszczęsnego angielskiego.

geo1963 (Kwerekana umwidondoro) 4 Kigarama 2010 22:22:06

sinjoro:Jeśli ktoś zapisuje się na "kurs języka" to chyba ma świadomość, że wymaga on pracy, prawda? Ja się nigdy nie spotkałem z sytuacją w której ktoś zrezygnował z kursu esperanta bo uświadomił sobie, że jednak musi się uczyć... Twierdzi Pan, że uczniowie wykruszyli się jak okazało się, że muszą się przyłożyć do nauki - a może to nauczyciel nie był w stanie zainteresować ich esperantem?
Dlaczego, nie znając sytuacji, wyciągasz pochopne wnioski? Piszę jak było, a ty zaraz twierdzisz, że jestem złym nauczycielem - uczniowie wykruszają się, bo mają w szkole dużo nauki, a esperanto jest nieobowiązkowe. Pewnie część z nich będzie się uczyła sama, jak będą mieli więcej czasu. Nie wymagajmy zbyt wiele. Poza tym tłumów na takich zajęciach nigdy nie było. To nie był kurs oficjalny, na który ktoś się zapisuje - ot, takie zajęcia po 30 min. po lekcjach.

Subira ku ntango